wtorek, 24 sierpnia 2010

Słonecznik i płatki owsiane. Cynamon i imbir. Ciasteczka.


Witajcie!

Ciasteczka owsiane to jedne z prostszych i ekspresowych w przygotowaniu ciasteczek, jakie znam. Nie potrzeba do nich specjalistycznego sprzętu, czy profesjonalnych umiejętności cukierniczych. Jeśli macie wszystkie składniki w domu – a zakładam, że tak – to ich przygotowanie nie zajmie Wam więcej niż 30 minut. Tylko od Waszej silnej woli (podczas studzenia na kratce) zależeć będzie jak szybko będą znikać z talerza.

Z pewnością przypadną do gustu Waszym pociechom. Do tego nie będziecie mieć wyrzutów sumienia, bo takie ciasteczka to przecież samo zdrowie.
 

Ciasteczka owsiane ze słonecznikiem 


oryginalny przepis pochodzi od Doroty 
(na 37 sztuk) 

 

Składniki: 

190g ziaren ze słonecznika 
250g mąki pszennej 
200g płatków owsianych (użyłam górskich) 
250g masła 
130g cukru 
1 jajko 
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
1 łyżeczka cynamonu 
szczypta mielonego imbiru (opcjonalnie) 
szczypta soli 

Przygotowanie: 
Rozgrzewamy piekarnik do 175 stopni (górna i dolna grzałka).

Słonecznik prażymy na patelni na jasnozłoty kolor, ostudźcie. Masło ucieramy z cukrem, dodajemy jajko i proszek do pieczenia. Dosypujemy słonecznik, płatki owsiane, przyprawy i dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy przesianą mąkę i ponownie mieszamy, żeby składniki się połączyły. Gotowe ciasto powinno być miękkie i tłuste. Formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, kładziemy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze i lekko rozpłaszczamy je dłonią. 

Pieczemy w rozgrzanym piekarniku przez około 20 minut.

Po wyjęciu z piekarnika, studzimy na kratce.

Smacznego!

4 komentarze:

  1. jakie apetyczne i kuszące zdjęcia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. i ja należę do wielbicieli owsianych ciasteczek. niemal we wszystkich wersjach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Panno Malwinno => dziękuję ślicznie za komplementy :)
    Asieja => ciasteczka owsiane to ostatnio moje małe wariactwo, więc pewnie za jakiś czas pojawi się kolejny przepis z serii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie ciasteczka, o każdej porze roku, właśnie piekę takie z żurawiną i białą czekoladą w wersji letniej, bez cynamonu. Zapach nieziemski!

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.