poniedziałek, 29 listopada 2010

Tagliatelle i wędzona polędwica. Czosnek i kapary. Tagliatelle.


Wiele razy się nad tym zastanawiałam, dlaczego tak lubię makaron. Poza walorami smakowymi i możliwością łączenia z większością znanych mi składników to czas jego przygotowywania. W ciągu tygodnia lubię takie obiady, które są nieskomplikowane i do tego robi się je szybko jak w przypadku tego tagliatelle.

Tagliatelle z wędzoną polędwicą i kaparami

przepis własny
(na 4 porcje)

Składniki:
8 gniazd makaronu tagliatelle
80g polędwicy wędzonej (lub innej o zdecydowanym smaku - można użyć szynki parmeńskiej)
1 czerwona papryczka chilli
4 ząbki czosnku
3 łyżki kaparów (użyłam z zalewy octowej)
2 łyżki masła
1 łyżka posiekanej natki pietruszki

Przygotowanie:
Makaron ugotujcie al dente.
W czasie gotowania makaronu rozpuśćcie masło, podsmażcie na nim kapary. Dodajcie wyciśnięty czosnek i pokrojoną w plasterki chilli, dokładnie wymieszajcie. Smażcie przez chwilę (około 1-2 minut), często mieszając. Na końcu dodajcie cienko pokrojoną polędwicę - ja używam do tego krajalnicy, dzięki temu plasterki są papierowo cienkie. Wszystko dokładnie wymieszajcie i posypcie natką. Dodajcie ugotowany makaron, dokładnie wymieszajcie z sosem. Podawajcie od razu.

Smacznego!

8 komentarzy:

  1. wszelkie kombinacje makaronowe są świetną okazją do poznawania nowych smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. przyznaje sie bez bicia że uwielbiam takie dania makaronowe :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia :)
    Dla mnie mógłby nie istnieć zasadniczo żaden inny "wypełniacz" oprócz makaronu. No, może raz w tygodniu zjadłabym ryż.

    OdpowiedzUsuń
  4. sliczne zdjecia:) a makoron rewelacyjnie pyszny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Paula, zgadzam się w 100% :)

    Piegusku, ja też!

    Arvén, dziękuję :) Też mogłabym ryż i makaron mogłabym na zmianę :)

    Aga, dziękuję! zapraszam do wypróbowania :)

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie jest inaczej. u mnie makaron gości na talerzach niezwykle rzadko. w zasadzie to nawet nie wiem dlaczego, bo przecież lubimy..

    OdpowiedzUsuń
  7. No i stało się, zagapiłam się na to apetyczne zdjęcie i zgłodniałam! Uwielbiam makaron!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. zapisuje bez zastanowienia!

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.