niedziela, 28 listopada 2010

Wołowina i korzenne przyprawy. Pomarańcza i ostra papryka. Orientalny gulasz.


Pomarańcze - tak
Przyprawy korzenne - jak najbardziej tak :)
Czy to będzie deser? - pyta
Nie, nie deser - odpowiadam...
Ostra papryka - o tak!

Wołowina - Hmmm???
I ten wyraz zaskoczenia na twarzy... a w mojej głowie uśmiech, bo to przecież musi, po prostu musi, bosko smakować!

I tak powstał ten przepis...  niezwykle aromatyczny, rozgrzewający dzięki korzennym przyprawom i pięknie jesiennie kolorowy. Od samego patrzenia buzia się cieszy jak u dziecka :)


Wołowina w pomarańczowo-korzennej glazurze

wariacja zainspirowana broszurką "Gulasze i potrawki mięsne i warzywne" Doroty Próchniewicz (Biblioteczka Poradnika Domowego)
(na 2 porcje)

Składniki:
40 dag chudej wołowiny
3 goździki
1 kawałek kory cynamonu
1 gwiazdka anyżu
1 strąk suszonej ostrej papryki
1 łyżeczka przyprawy 5 smaków
400ml wody
1 duża pomarańcza
2 łyżki oliwy z oliwek
3 łyżki jasnego sosu sojowego
2 łyżki jasnego miodu
1 łyżka octu ryżowego
szczypiorek i świeża papryczka chilli do dekoracji

Przygotowanie:
Pomarańczę sparzcie. Utrzyjcie skórkę pomarańczową, tak aby uzyskać 1 łyżkę. Z całej pomarańczy wyciśnijcie sok - powinno wyjść około 200ml.

Na oliwie uprażcie goździki, cynamon, anyż i ostrą paprykę. Dodajcie pokrojone w kostkę mięso, lekko podsmażcie. Do mięsa wlejcie wodę i cały sok pomarańczowy. Zagotujcie, dodajcie przyprawę 5 smaków, zmniejszcie ogień i duście przez godzinę. Wołowina powinna zmięknąć, a większość wody i soku odparować. 

Po tym czasie dodajcie sos sojowy i miód. Usuńcie uprażone przyprawy (goździki, korę cynamonową, ostrą paprykę i anyż). Duście przez kolejne 15 minut. Na koniec doprawcie octem ryżowym.

Podawajcie od razu udekorowane plasterkiem pomarańczy, startą skórką pomarańczową, posiekanym szczypiorkiem i pokrojoną papryczką chilli. Bardzo dobrze smakuje z ryżem. Smacznego!


***

Ten przepis bierze udział w akcjach "Korzenny tydzień" organizowanej przez Ptasię i "Cytrusowy tydzień" organizowanej przez Tatter.


Pozdrawiam serdecznie!

8 komentarzy:

  1. wspaniały obiad! te kolory działają energetyzująco :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakie cudne, kolorowe jedzonko:) pycha:)

    OdpowiedzUsuń
  3. malo tego ze napewno jest pyszne,pachnace to jeszcze wyglada nieziemsko...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy pomysł i bardzo kolorowy :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak apetycznie wygląda, że aż się chce zjeść. Nawet zdjęcia pachnął. Już niedługo sama pewnie spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Paula, to będzie jedno z moich popisowych dań :)

    Aga, dziękuję :)

    Ewam, oj pyszne to jest i to bardzo :) dziękuję :)

    Majanko, dziękuję :) taki rozweselacz jesienno-zimowy :)
    również pozdrawiam ciepło!

    Iza, naprawdę warto spróbować :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawe, trochę jakby azjatyckie? Dziękuję za udział w zabawie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale tu u ciebie smacznie :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.