poniedziałek, 6 grudnia 2010

Marchewkowy krem z pomarańczową nutą


A dzisiaj zupa krem marchewkowy z mocno wyczuwalną pomarańczową nutą. Inspirację do jej popełnienia zaczerpnęłam od Joannanny z bloga Strefa dobrego smaku. Zupa jest niezwykle rozgrzewająca, dzięki dodatkowi chilli i imbiru.


Ciekawy lekko ostry szczypiący w język posmak nadaje jej biała rzepa. A ten pomarańczowy zapach rozchodzący się w kuchni... co tu dużo pisać, spróbujcie sami!

MARCHEWKOWY KREM Z POMARAŃCZOWĄ NUTĄ

(na 6 porcji)

Składniki:
1 kg marchewek
250g białej rzepy
1,5l bulionu warzywnego
2 cebule
1 łyżka masła
1 pomarańcza
1 łyżka startego imbiru
1 czerwona papryczka chilli
1 liść laurowy
1 ziele angielskie
1 łyżka curry
sól do smaku

Przygotowanie:
Marchewkę i rzepę obrać, pokroić na plasterki. Cebule obrać, pokroić w półplasterki. Chilli pokroić na plasterki (razem z nasionami). W garnku roztopić masło, dodać cebulę, lekko zeszklić często mieszając. Dodać marchewkę, rzepę i chilli, dokładnie wymieszać. Dusić przez chwilę, wlać bulion, dodać liść laurowy i ziele angielskie, zagotować. Zmiejszyć ogień i gotować przez 15 minut, aż marchewka zmięknie. W tym czasie sparzyć skórkę pomarańczy. Zetrzeć całą na tarce, a z pomarańczy wycisnąć sok.  Gdy marchewka będzie miękka zdjąć z ognia, wyciągnąć liść laurowy i ziele angielskie. Dodać starty imbir, skórkę i sok pomarańczowy. Dokładnie wymieszać, doprawić łyżką curry i solą do smaku. Podawać na ciepło udekorowane plasterkami świeżego imbiru. Smacznego!

9 komentarzy:

  1. Wygląda bardzo energetycznie! Piękny kolor.Znam ten przepis i mogę potwierdzić, ze zupa smakuje pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. czytając składniki widzę że jest bardzo aromatycznie-tak lubię!

    OdpowiedzUsuń
  3. to musi być pyszne! i ta barwa- cudownie słoneczna;)

    pozdrawiam mikołajkowo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Amber, dziękuję :) Ta zupa jest najlepszą z marchewkową jaką jadłam :D

    Kolorowo w kuchni, też uwielbiam aromatyczne dania. Zwłaszcza zimą :))

    Panno M., dziękuję :) Pozdrawiam równie mikołajkowo!

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo apetycznie wyglada:) na sam widok poczulam juz pomaranczowy aromat:)

    OdpowiedzUsuń
  6. gdyby nie fakt, że u mnie kremów się nie jada, zrobiłabym ją przy następnej okazji, pierwszej jaka by się nadarzyła ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Aga, dziękuję :) i ten pomarańczowy aromat, który się unosi w domu....

    Karmel-itko, tym bardziej mi miło :))

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, ale zrobialm sie glodna :) Juz od dawna chodzi za mna taki pyszna marchewkowo-pomaranczowa zupka. Jaki ma swietny enegretyzujacy kolor :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Majeczko, dziękuję :) Zupa cudownie rozgrzewa, a zimą to już przymusowo taką zjeść trzeba ;)

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.