poniedziałek, 24 stycznia 2011

Pochwała prostoty, czyli tagliatelle z pesto i szynką parmeńską



W ubiegły poniedziałek, 17 stycznia, miał miejsce IV Międzynarodowy Dzień Kuchni Włoskiej (o tym wydarzeniu dowiedziałam się dzięki akcji Usagi). Akcja ta ma na celu ochronę oryginalnych włoskich przepisów. W tym roku "ochronie" poddane zostało Pesto Genovese. Oryginalne pesto powinno zawierać bazylię, orzeszki piniowe, czosnek, ser parmezan, oliwę extra virgin i gruboziarnistą sól morską.

Niestety nie zdążyłam przygotowac pesto na czas. Częściowo z powodu braku moździerza (do tej pory posiadałam jedynie z drzewa oliwnego, ale ten nie nadaje się do ucierania tego typu sosów), a częściowo z powodu braku czasu. Jednak w weekend udało się te zaległości nadrobic i tadam... 


***
 

Oryginalna receptura Pesto Genovese

(na 300g)

Składniki: 
100g świeżej bazylii Genovese
30g orzeszków piniowych
60g dobrej jakości parmezanu
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki soli morskiej
80ml dobrej jakości oliwy z oliwek 

Przygotowanie:
Wszystkie składniki utrzyjcie w moździerzu do uzyskania konsystencji gęstego kremu. Dolewajcie oliwę stopniowo, aby została całkowicie wchłonięta przez resztę składników (nie powinno pływać w oliwie). 

***

Proszę, oto oryginalne własnoręcznie wykonane Pesto Genovese (ok, no może nie do końca, bo zdobycie bazylii odmiany Genovese graniczy w Polsce z cudem).

Nie wyobrażam sobie już kupowania go w sklepie. Jeśli pojawi się na moim stole, to na pewno domowe i oryginalne. I tak też jest w tym przypadku. Pomysł jest niezwykle prosty... połączcie trzy najbardziej typowe dla Włoch składniki (makaron, pesto i szynkę parmeńską) i gotowe.


 

Tagliatelle z pesto i szynką parmeńską

przepis własny
(na 4 porcje)

Składniki:
400g makaronu tagliatelle
4 łyżki pesto genovese
4 plastry szynki parmeńskiej
parmezan do dekoracji

Przygotowanie:
Makaron ugotujcie al dente (w osolonej wodzie z dodatkiem oliwy).

Plastry szynki podzielcie na mniejsze kawałki. Makaron wymieszajcie z pesto i szynką parmeńską. Podawajcie ze świeżo utartym parmezanem. Smacznego!

25 komentarzy:

  1. Wygląda to przepysznie, oj chciałoby sie taki obiuad zjeść:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Zauberi, Wiosenko, dziękuję :)

    Jolu, dziękuję i zapraszam :)

    pozdrawiam poniedziałkowo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak oglądam wasze blogi to, aż mi głupio,że ja tyle rzeczy kupuję ;( Ale usprawiedliwiam się tym, że u mnie to początek i jeszcze się kiedyś nauczę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Paulino, nie przejmuj się :)
    na początku ja też sporo rzeczy kupowałam, a teraz robię sama pesto i piekę chleb :D wszystko przed Tobą :)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam pesto za ten cudowny kolor. zdjęcia piękne, takie apetyczne;)

    buziaki;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Musi być przepyszne! Pozdrawiam
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  7. Panno M., dziękuję :)
    O tak, świeże pest ma taki intensywnie zielony kolor! a ten zapach, nie można go porównać z tym kupionym :D

    Mopsie, jest :) Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to kupione w sklepie pesto tak będzie się różnić w smaku od oryginalnego i świeżego.

    Flusso, dziękuję :) faktycznie było :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda wyśmienicie, fotki super ! Dodaję do ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Taki makaron to najwspanialsza rzecz na świecie. Uwielbiam proste szybkie dania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Domowe smaki, dziękuję :) i zachęcam do częstszych odwiedzin.

    Ag Pe, zgadzam się w 100%. Takie szybkie i proste dania są idealne! Zwłaszcza gdy się biegnie do kolejnych spraw :)

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  11. zdjecia sa cudne i takie apetyczne... mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest jedno z moich ulubionych dań. I proste jest piękne.
    Zdjęcia tak apetyczne,że chyba na kolację sobie to zafunduję...

    OdpowiedzUsuń
  13. oj, taak.
    proste, szybkie, a pomimo to łatwe. czego chcieć więcej? ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. taka prostota to istna uczta dla podniebienia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ago, dziękuję :)

    Amber, dokładnie proste jest piękne! Nie potrzebuje żadnych zbędnych dodatków :) Smacznego ;)

    Karmel-itko, no właśnie czego chciec więcej... może tylko słońca, masy słońca :))

    Ago-aa, zgadzam się :) domowe oryginalne pest to prawdziwe niebo w gębie :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczny kolor, nigdy nie robiłam pesto a chodzi za mną, zastanawiam się czy to smakuje ale patrząc na Twoje zdjęcia przekonuję się że smakuje i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szybko, kolorowo i zdrowo.
    Za to kocham wszelkie kluchy ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. niezmiernie podoba mi się taka pochwała prostoty :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Prostoty, ale jakiej... Najlepszej! Takie składniki tworzą cudowny smak.

    OdpowiedzUsuń
  20. Najsmaczniejsze, dziękuję :) Dla mnie to też był pierwszy raz ;) Smakuje cudownie, całkiem inaczej niż to ze sklepu, sto razy lepiej :)))

    Anoushko, ja też! Gdy brak pomysłu na obiad i czasu mało, to zawsze sięgam po makaron! To przecież nie może się nie udać :)

    Paula, dziękuję :)

    Lo, dokładnie tak. I to jest kwintesencja tego co lubię w gotowaniu, połącz proste składniki a otrzymasz... cóż tu dużo pisać, niebo w gębie :D

    Pozdrawiam wtorkowo!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale fotki! Zaraz zacznę lizać monitor!

    OdpowiedzUsuń
  22. Beatko, dziękuję :) Mam nadzieję, że nie skończyło się połknięciem monitora ;)

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.