sobota, 19 lutego 2011

Czekoladowe muffinki z korzennymi mandarynkami


Długo szukałam czegoś pomysłowego na Czekoladowy Weekend prowadzonym w tym roku przez Atinę (w zastępstwie Beatki). Znalazłam w końcu niemal idealny przepis, ale okazało się, że nie tylko ja miałam na niego chrapkę... No cóż, tak też bywa...

Cały ubiegły tydzień zachodziłam w głowę, co też innego mogłabym zrobić. Uparłam się, że czekoladę muszę połączyć z owocami. I stało się! W piątek, gdy wychodziłam z pracy wpadł mi do głowy pomysł... o tak, cudowny pomysł!   Nie mogłam się doczekać, aż będę mogła go wypróbować. Wczoraj niestety warunki całkowicie niesprzyjające próbom kulinarnym, więc dopiero dzisiaj połączyłam czekoladę z mandarynkami i chilli. Muffinki wyszły pyszne, wilgotne i ten wyczuwalny w drugim ugryzieniu posmak chilli... Po prostu spróbujcie.

CZEKOLADOWE MUFFINKI Z KORZENNYMI MANDARYNKAMI

przepis własny, proporcje do muffinek stąd, a pomysł na mandarynki stąd
(na 12 sztuk)

Składniki:
na korzenne mandarynki:
3 mandarynki
1 kawałek kory cynamonu
1 gwiazdka anyżu
2 łyżki cukru trzcinowego
1 łyżeczka chilli
1 szklanka wody

na muffinki:
1 i 1/2 szklanki mąki razowej pszennej
6 łyżek cukru trzcinowego
1 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
50g czekolady mlecznej
50g czekolady gorzkiej
2 jajka
1 łyżka miodu (użyłam gryczanego)
75g oliwy
3/4 szklanki syropu z korzennych mandarynek

Przygotowanie:
Do małego rondla wlać wodę, dodać korę cynamonu, gwiazdki anyżu, chilli oraz cukier, mieszać aż cukier się rozpuści. Gdy syrop się zagotuje zmniejszyć ogień, dodać obrane i podzielone na cząstki mandarynki, zagotować i gotować jeszcze przez 5 minut. Mandarynki wyłowić z syropu, odstawić do ostygnięcia. Syrop przelać przez sitko, aby pozbyć się większych kawałków przypraw. Odstawić do ostygnięcia na conajmniej 30 minut.

Czekoladę pokroić w drobną kostkę (można również pokruszyć). W jednej misce wymieszać wszystkie suche składniki i pokrojoną czekoladę. W drugiej misce wymieszać morke składniki, które potem dodać do suchych.

Piekarnik rozgrzać do 175 stopni - termoobieg, dolna grzałka.

Foremkę do muffinek wyłożyć papilotkami. Do każdej nałożyć łyżkę przygotowanego ciasta i dwie cząstki mandarynki, przykryć drugą łyżką ciasta. 

Wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec przez 25 minut. Studzić na kratce. Smacznego!

18 komentarzy:

  1. Wow, jakie cudne, a te wystające mandarynki wyglądają niesamowicie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mandarynki w czekoladowych babeczkach.Ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekolada. Pomarańcza. Zimowy duet. Aaa, pychaaa!

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam wszystko co korzenne :)!

    OdpowiedzUsuń
  5. wspaniale wygladają :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. o kurcze jakie to razem apetyczne

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama radość patrzeć na Twoje babeczki:), a co dopiero ich kosztować... Powiem Ci, że zdjęcie pierwsze jest bardzo ładne, ale w drugim na nie rzucie wydawało mi się,z e to dinozaur z jednym okiem... Cóż to chyba zmęczenie, czas spać...

    OdpowiedzUsuń
  8. no moja droga to jest pyszne połączenie! Śwetny przepis i propozycja na ten weekend:) Cieszę się, że razem czekoladujemy! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Majanko, dziękuje :) Te mandarynki są genialne!

    Amber, dziękuję :)

    Kubełku, bardzo zgrany zimowy duet :) Nie tylko z pomarańczą ale i z mandarynką czekolada czuje się bardzo dobrze :) Aaaa... dziękuję :)

    Zauberi, zatem nie dziwię się, że te mandarynki zwróciły Twoją uwagę :) Jeśli lubisz ciekawe smaki to coś dla Ciebie :)

    Piegusku, dziękuję ślicznie :)

    Margot, dziękuję :) Sama byłam w szoku, że aż tak bardzo udane :)

    Ewelajno, dziękuję :) Ja na tych zdjęciach widzę sowę w przekroju... ta wystająca mandarynka jest jak jej dziób ;) Tym bardziej porównanie do dinozaura mnie nie dziwi :)

    Atinko, dziękuję :) Również mi miło było wspólnie czekoladować :)))

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam szczerze, że u mnie każda muffina wywołuje slinotok, a taka z owocami w srodku musi być rewelacyjna:) Wspaniały pomysł:) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  11. Połączenie smaków idealne jak dla mnie (ślinotok):)

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam muffiny!! Niestety nigdy mi nie wyszły dobre ;) ale to już inna kwestia, Twoje wyglądają niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jolu, dziękuję :) u mnie każdy deser z dodatkiem czekolady wywołuje takie reakcje :D

    Aniu, dziękuję :) Jeśli masz w domu foremkę, mandarynki i czekoladę to polecam sobie zafundować takie muffinki :D

    Sid, ja też lubię! to taki awaryjny deser, który z reguły przygotowuje się w pół godziny! Spróbuj wypróbować ten przepis i daj znać. Robiłam już dwa razy, pierwszy raz bez mandarynek i też wyszły. Ważne jest aby osobno wymieszać suche i mokre składniki, a dopiero na końcu je połączyć.

    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mandarynki korzenne to coś dla mnie :) Robiłam już kiedyś muffiny z chilli, ale z mandarynkami muszą być bombowe!

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawią mnie mandarynkowe smaki w wypiekach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. takie wakacyjne te mandarynki ;]
    i niebywale czekoladowe babeczki.
    rozkosz!

    OdpowiedzUsuń
  17. Kasiu, są! Jeśli masz niezbędne składniki to zachęcam do zrobienia!

    Paula, tutaj jest ich podwójna dawka! nie tylko jako owoc, ale również w syropie mocno je czuć :)

    Karmel-itko, też mi tak latem zapachniało w kuchni jak je robiłam :)

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  18. świetne sa te mandarynki!

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.