środa, 30 marca 2011

Tagliatelle z grillowanym kurczakiem i zielonym groszkiem


Ciepło, słońce i ten wyczuwalny w powietrzu zapach wiosny... Od razu się człowiek uśmiecha sam do siebie i do wszystkich wokół... Mijani ludzie w przejściu podziemnym patrzą na mnie trochę jakbym zwariowała, ale ja się cieszę... JEST WIOSNA!

Na podwórku, w którym mieszkam zakwitły już zawilce i krokusy. Białe, żółte i fioletowe. Na forsycji już pojawiają się pączki. Już niedługo jej nagie gałązki pokryją się jaskrawo żółtymi kwiatami. Zielone pączki listków bzu już wyginają się do słońca. Zielone źdźbła trawy też nieśmiało wyglądają z ziemi. A gdzieniegdzie leżą liście po ubiegłorocznej jesieni. A... i jeszcze ten trel ptaków od samego rana za oknem, aż chce się rano wstawać :D  W ogóle aż się chce... wszystko!

  

Gdy czuję wiosnę w powietrzu, nachodzi mnie na wiosenne dania. Przede wszystkim musi być zielono, nie pstrokato kolorowo jak latem, ale wieloma odcieniami zieleni... I takie też jest moje dzisiejsze tagliatelle. Przepis wyszukany na tak zwanego chybcika, niezwykle udane połączenie. Delikatne mięso grillowanej piersi z kurczaka, a do tego sos z lekko wyczuwalną nutą cytryny i czosnku.


TAGLIATELLE Z GRILLOWANYM KURCZAKIEM I ZIELONYM GROSZKIEM

inspiracja zaczerpnięta ze strony bbcgoodfood.com
(na 4 porcje)

Składniki:
200g makaronu tagliatelle
1 duża podwójna pierś z kurczaka
1 łyżka oliwy
1/2 kubka mrożonego groszku
2 łyżki kukurydzy konserwowej
2 łyżki śmietany 12% (można zastąpić jogurtem naturalnym)
sok z 1/2 cytryny
4 łyżki świeżo startego parmezanu
1 ząbek czosnku
1/2 pęczka pietruszki
sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:
Makaron ugotować al dente. Groszek wrzucić do wrzącej wody, po wypłynięciu gotować przez niecałą minutę, odcedzić na durszlaku i przelać zimną wodą. Z wody po groszku odlać 4 łyżki, odstawić na bok.

Kurczaka posmarować oliwą z obu stron, doprawić solą i pieprzem do smaku. Grillować przez 10 minut, co jakiś czas przewracając mięso na drugą stronę, odstawić na bok do ostygnięcia. 

Na patelnię wlać wodę, dodać groszek, kukurydzę, śmietanę, wyciśnięty ząbek czosnku i sok z cytryny, zagotować. Zmniejszyć ogień, dodać porwanego kurczaka i połowę parmezanu, dokładnie wymieszać i  doprawić do smaku. Dodać makaron i posiekaną natkę pietruszki, ponownie dokładnie wymieszać, zdjąć z gazu. Podawać posypane resztą parmezanu i natką pietruszki. Smacznego!

12 komentarzy:

  1. wiosna za oknem, wiosna na talerzu;) aj jak u Ciebie pysznie!

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie bardzo wiosenne danie - nie sposob sie nie usmiechnac na jego widok!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam wiosne. I kiedy juz nadchodzi to po prostu nie moge sie nia nacieszyc :)) Makaron uwielbiam w kazdej postaci wiec Twoje danie strasznie przypadlo mi do gustu :) Pysznosci.

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie wiosennie i za razem smacznie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale wiosennie;-) Ja ostatnio obseruję bazue, które mam po drodze do pracy;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. To dla mnie wprost wymarzone danie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Eve,ja też dziś poczułam zapach wiosny,pierwszy raz tak prawdziwie!
    A danie idealnie wpisuje się w wiosenny klimat.Takie lekkie i delikatne.

    OdpowiedzUsuń
  8. pyszne i prawdziwie wiosenne danie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piekna wiosna u Ciebie, a danie bardzo smakowite :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. jakież wiosenne!
    wspaniałe.

    OdpowiedzUsuń
  11. wyglada na cudna wiosenna rewolucje na talerzu! zapisuje przepis! :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pyszne danie i piękne krokusiki takie wiosenne.

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.