czwartek, 17 marca 2011

Zielono mi... czyli zielone koniczynki


... Bawicie się dzisiaj w zielone? 
... Ubraliście się w coś zielonego? 
... Czy też macie jakiś zielony dodatek?

... Co zielonego towarzyszy Wam przy okazji Dnia Świętego Patryka?

Ja zrobiłam ciasteczka, ale nie byle jakie... w kształcie trzylistnej koniczyny, bo jakżeby inaczej! 

Przepis na ciasteczka i lukier od niezastąpionej Doroty. Zgodnie z jej obietnicą w domu mocno zapachniało wanilią. Od siebie dodałam zielone zdobienia i tak oto dzisiaj niczym skrzacik raczę wszystkich tymi słodkościami...

Wam też życzę smacznego!


ZIELONE KONICZYNKI PACHNĄCE WANILIĄ

przepisy zaczerpnięte od Doroty
(30 sztuk)

Składniki:
na ciasteczka:
115g miękkiego masła
50g cukru (użyłam drobnego białego)
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
200g mąki (użyłam typu 550)
1 jajko

na lukier:
1 białko
1 szklanka cukru (użyłam zwykłego zmielonego w blenderze*)
kilka kropel zielonego barwnika spożywczego
zielony cukier do posypania

* dzięki temu lukier nie jest jednolity, uzyskuje fajną chropowatą konsystencję

Przygotowanie:
Masło utrzeć z cukrem na gładką masę. Dodać roztrzepane jajko i ekstrakt waniliowy, dokładnie wymieszać (uwaga Doroty: w tym momencie masa lubi się warzyć, ale kompletnie się tym nie przejmować, bo nie ma to wpływu na ciasto). Dodać mąkę, proszek do pieczenia i sodę, dokładnie wyrobić. Ciasto powinno być miękkie (nie powinno się jednak kleić).

Blat posypać lekko mąką i cienko rozwałkować ciasto, wykrawać foremką ciasteczka. Układać na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Piec w piekarniku rozgrzanym do 175 stopni (termoobieg) przez 15 minut. Studzić na kratce.

W małej misce wymieszać dokładnie białko, cukier i sok z cytryny. Lukier powinien mieć jednolitą konsystencję, dosyć gęstą. Ciastka maczać w lukrze, posypać zielonym cukrem i odłożyć na kratkę do zastygnięcia lukru. Smacznego!


20 komentarzy:

  1. Zaczęło się zielenić! Śliczne koniczynki. Gratuluję pomysłu

    OdpowiedzUsuń
  2. Moj pracowy mundurek jest, niestety, calkowicie czarny - ale z drugiej strony Guinness tez jest czarny i irlandzki na dodatek :) A zielono mam w glowie. Wiosennie juz. No i moje babeczki dzisiejsze tez sa zielone.
    Sliczne koniczynki i boskie zdjecia! Nie pamietam, czy juz cie pytalam, ale jakiego aparatu uzywasz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, porwałabym taką koniczynkę i to nie jedną.

    W zeszłym roku znalazłam 33 4-ro listne. Niektóre były nawet 5 i 6-cio. Wszystkie zasuszyłam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zieloniutkie:)
    Pozdrawiam na zielono!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tu ładnie zielono. Fajne jest to święto, takie pozytywne. Jak Twoje ciasteczka śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale wyglądają te zielone ciasteczka. Wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No po prostu rewelacyjne :)) Az bardziej zielono zrobilo sie dookola. Przyda mi sie troche zieleni w taki pochmurny dzien jak dzisiejszy :))

    OdpowiedzUsuń
  8. powalają mnie te ciasteczka;) obłędnie idealne. aż uśmiech ciśnie się na buzię mimo że za oknem szaro i zimno;)

    buziaki zdolna kobietko;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne one! Powalające i bardzo na czasie. Do wypróbowania.
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne koniczynki! Zrobiło się wiosennie od razu, pomimo wietrznej i mokrej aury. Pozdrawiam
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  11. ha, świetne foremeczki! i koniczynki super! fajnie, że jest taka akcja, zwłaszcza, że akurat dzisiaj to zieleni za wiele nie ma za oknem (u mnie pada i jest ciemno i buro..) no ale wystarczy spojrzeć na wpisy!:)od razu lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  12. przepiękne:)wystarczy popatrzeć na te koniczynki zamiast za okno i od razu jest lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ale u Ciebie wiosennie:) urocze ciasteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gram z Tobą w zielone,choć za oknem szaro było, a dnia św.Patryka nie obchodzę.Ale wiosnę mam w sobie.
    Ciasteczka urocze! jak by tu się do nich dobrać...

    OdpowiedzUsuń
  15. I ja, jak Malwinka, uśmiecham się oglądając te koniczynkowe ciasteczka - są po prostu urocze!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ha! Ale zielono i do tego szczęśliwe koniczynki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. kradnę jedno ciasteczko. :)

    albo nawet i kilka... :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mikimamo, chyba u mnie jako jednej z pierwszych dziś na Durszlaku :)
    Dziękuję :D

    Maggie, Guinness... smak, który wynagradza brak zielonego koloru ;) Zielono w głowie warto mieć! Dziękuję :) Zdjęcia robię Canonem 450D.

    Kubełku, nie krępuj się :))) Zazdroszczę takich okazów, pewnie szczęścia co nie miara masz dzięki nim :D

    Aniu, dziękuję :)

    Pinkcake, dziękuję :))) To moje pierwsze takie kulinarne obchody Św. Patryka :D

    Escapade, dziękuję :) Mi daje takiego wiosennego kopniaka :D

    Grażynko, dziękuję :)

    Majko, dziękuję :))) Ach.. chyba zacznę się rumienić, tyle komplementów :))

    Panno M., mnie ostatnio powaliły Twoje czekoladowe z orzeszkami ziemnymi, mniam!

    Aniu, dziękuję :))) Będzie mi niezwykle miło!

    Mopsie, dziękuję :) Miło mieć taki wpływ na ludzi :) Tyle uśmiechów te maleństwa dzisiaj wywołują :)

    Mar, dziękuję :))) O tak, wiosna jeszcze nas szerokim łukiem omija, ale mam nadzieję że już niedługo nam wszystko się pięknie zazieleni :D

    Skawola, dziękuję :)))

    Aga, dziękuję :) Wiosna też już się nie mogę jej doczekać :D

    Amber, jest mi niezwykle miło :))) Wiosnę warto mieć przy sobie cały czas, ale czasem tak bardzo chciałoby się czuć ją w powietrzu i mieć wokół siebie :D

    Paula, dokładnie tak!

    Lekka, :))) I oto chodzi, aby proste rzeczy wywoływały uśmiech u innych :D

    Tili, koniczynki są bardzo szczęśliwe :) Do tego u każdego obdarowanego takim ciasteczkiem wywołują uśmiech na twarzy :D

    Kini^^, częstuj się :D

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.