piątek, 15 kwietnia 2011

Tarta (?) z porem, rukolą i dwoma serami


Hmmm... ciekawi Was pewnie ten znak zapytania przy tarcie. Poczytałam trochę. ponieważ jak to zwykle u mnie bywa chciałam odrobinę rysu historycznego i genealogii tego wypieku przybliżyć. I jak się okazało tarta to wypiek wytrawny lub słodki koniecznie na kruchym cieście.

Zatem moja dzisiejsza propozycja nie powinna w w ogóle nosić tej nazwy, skoro została przygotowana na spodzie z ciasta francuskiego. A w dodatku ten kształt... tarta powinna być okrągła, a mój stworek prostokątny jest..Jednak nie wiedziałam jak inaczej można by ją nazwać dlatego została ochrzczona tartą ze znakiem zapytania. A może Wy macie jakiś pomysł jak taki wytrawny wypiek na cieście listkowym nazwać?

A z ciekawostek o cieście listkowym (tzw. francuskim) to jest to ciasto, które na Kaszubach (tak polskich Kaszubach!) znane było już w XVIIIw. Dopiero francuscy żołnierze rozprzestrzenili to ciasto szerzej, gdy zachwycili się nim podczas wizyty w Gdańsku. I do tego dowodził im sam Napoleon.*

*źródło:  tutaj


TARTA (?) Z POREM, RUKOLĄ I DWOMA SERAMI

oryginalny przepis na stronie bbcgoodfood.com, a poniżej mój ze zmianami
(na 4 porcje)

Składniki:
1 płat ciasta francuskiego (ok. 420g; wcześniej rozmrożony)
1 duży por
100g rukoli
200g pomidorków koktajlowych
50g sera pleśniowego (użyłam sera z niebieską pleśnią)
60g cheddara
1 łyżka masła
kilka liści bazylii
sól morska
świeżo zmielony zielony pieprz

plus do dekoracji
1 łyżka posiekanego szczypiorku
2 gałązki szczypiorku

Przygotowanie:
Por drobno poszatkować, umyć i osączyć. Rukolę umyć i odwirować. Pomidorki koktajlowe przekroić na pół. Sery utrzeć na tarce o małych oczkach (osobno).

W dużym rondlu rozpuścić masło, dodać por i rukolę, smażyć na małym ogniu przez 5 minut, aż warzywa zmiękną. Odstawić na chwilę do ostygnięcia.

Rozgrzać piekarnik do 175 stopni (termoobieg).

Ciasto francuskie rozłożyć na papierze do pieczenia. Ser pleśniowy rozłożyć na cieście, zostawiając 5cm margines na zawinięcie rogów. Następnie wyłożyć usmażonego pora i rukolę. Na tym rozłożyć połówki pomidorków koktajlowych  i porwane liście bazylii. Całość posypać startym parmezanem.

Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 20 minut, aż ciasto się zezłoci. Podawać na ciepło, posypane posiekanym szczypiorkiem i udekorowane jego gałązkami. Smacznego!

11 komentarzy:

  1. Właśnie - widuję różne wypieki zwane "tartą" - (też kiedyś prześledziłam całą historię tej potrawy), ale nie koniecznie na kruchym cieście - przy czym jeśli efekt jest tak doskonały jak u Ciebie, to nie widzę powodu żeby się czepiać nazwy:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja normalnie nie mogę patrzeć na te Twoje zdjęcia! Od razu chce mi się potrawy z fotek.
    Wspaniała tarta. Już sobie ją wyobrażam w koszyku piknikowym, gotową do delektowania się nią w jakimś wiekowym gaju oliwnym.
    Ale się rozmarzyłam :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. mniejsza o nazwę. wygląda O-BŁĘ-DNIE !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ależ jest rewelacyjna! mogę się wprosić na jeden kawałek? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku,jaka piękna jest ! Pełnia wiosny! Śliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda wspaniale. I to połączenie smaków... na pewno była pyszna. Odnośnie nazwy to ja też używam sformułowania "tarta" dla takiego wypieku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prezentuje się rewelacyjnie - chętnie skusiłabym się na kawałek.

    OdpowiedzUsuń
  8. ale sie prezentuje wspaniale! same pyszne skladniki, az mi slinka cieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne kolory:) jem oczami:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu, takie wewnętrzne opory miałam przed użyciem tej nazwy. Ale jak zauważyła Shinju, dla tego typu wytrawnych wypieków się przyjęła ta nazwa. Zastanawiam się jednak czemu nikt nie próbował nadać jej osobnej nazwy?

    Zauberi, dziękuję!

    Lashqueen, to chyba dobrze :))) Dziękuję :) W koszyku piknikowym to tylko na czymś twardym, albo w pojemniku, bo jest krucha strasznie :)

    Panno M., dziękuję kochana kobietko :)

    Kini^^, dziękuję! Proszę częstuj się :)

    Majanko, dziękuję :) Tak chciałam trochę kolorów, przynajmniej na talerzu :))

    Shinju, dziękuję :) Była... :) A wiesz, że byłaś moją inspiracją? Naczytałam się u Ciebie o tych wszystkich przekąskach z ciasta francuskiego, że sama musiałam coś z nim zrobić :) I wyszło pysznie!

    Haniu, dziękuję :) Częstuj się :)

    Aga, dziękuję :)

    Goh., dziękuję :)) Weź sobie kawałek :)))

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.