czwartek, 9 czerwca 2011

Rabarbar i mrożona wiśnia. Woda różana i kardamon. Niezwykłe połączenie.


Miało być wesoło i sympatycznie, a jakoś nastrój już nie ten sam. Napisany wczoraj post, jakoś już mnie nie cieszy... Nie ma pogaduszek z równie zwariowanymi na punkcie gotowania osóbkami co ja. Od jakiegoś czasu tak właśnie zaczynałam dzień, kawa i obowiązkowe pogaduszki na Durszlaku...

Jednak Durszlaka już nie ma (link), wczoraj zakończył swoją działalność. Nie pozostaje nic innego jak tylko poszukać innego miejsca w sieci, gdzie będzie można prowadzić rozmowy nie tylko o kuchni. Do popisania w nowym miejscu w blogosferze.

Mam nadzieję, że mimo braku agregatora będziecie tutaj zaglądać :)

Ewelina

***

No i wpadłam, jak śliwka w kompot. Ale czy można mi się dziwić? Zajrzyjcie tylko tutaj... Czyż to nie są prawdziwe przetworowe cudeńka? Poleczko, jestem pod ogromnym wrażeniem. Już po samej lekturze zapragnęłam takiego własnego słoiczka. I zebrałam się, mimo natłoku zajęć i tej niezdecydowanej pogody... Niby pochmurno, a jednak parno, przydałaby się porządna burza i znów można by oddychać rześkim powietrzem...

Aj, nie o tym chciałam, ale chodziło mi o to, że w taką pogodę z własnej nieprzymuszonej woli pomaszerowałam do kuchni, aby spędzić tam prawie godzinę... Nawet nie pytajcie o temperaturę jaka tam panowała (mimo dwóch otwartych okien, firanka ani drgnęła). Wróć!.... Ja chciałam o dżemach. Dokładnie o jednym, który powstał całkowicie przypadkowo. Żebyście wiedzieli, jaką miałam frajdę w oczekiwaniu, czy połączenie będzie tak dobre, jak mi się wydawało. Szczerze, wyszło o niebo lepiej!



DŻEM Z RABARBARU I WIŚNI Z DODATKIEM WODY RÓŻANEJ I KARDAMONU

przepis własny
(na 1 słoiczek 250ml)

Składniki:
3 łodygi rabarbaru
150g mrożonych wiśni
6łyżek brązowego cukru
5 łyżek wody różanej
2 szczypty kardamonu

Przygotowanie:
Rabarbar obrać, pokroić w małe kawałki. Wiśnie i rabarbar przełożyć do garnka, zasypać cukrem i odstawić na 15 minut. Po tym  czasie wstawić na mały ogień, dodać wodę różaną i kardamon, gotować przez 45 minut, aż dżem będzie miał zwartą konsystencję.

Ja swój dżem zrobiłam z konkretnym przeznaczeniem (do zjedzenia też, ale nie tylko; o tym nie tylko będzie innym razem), więc nie go nie pasteryzowałam tylko schowałam do lodówki. 

Jeśli zdecydujecie się na przygotowanie przetworów to po przełożeniu masy do wyparzonych słoiczków, trzeba je pasteryzować przez około 20 minut. Po wyjęciu z wrzątku odstawić do góry dnem, do przestygnięcia. Przechowywać w ciemnym i chłodnym miejscu. Smacznego!

21 komentarzy:

  1. Ostatnie zdjęcie jest najlepszą recenzją tego dżemu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale to musi być dobre! Szkoda, że nie mam wiśni :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, dziękuję :) Uwielbiam wyskrobywać takie słodkości z miseczki!

    Zauberi, wydaje mi się, że można spróbować z czereśniami. Tylko wtedy trzeba użyć mniej cukru.

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. że pyszne, to widać po ostatnim zdjeciu:) .....a jaki ma piękny kolor dodatkowo:) pozdrawiam ciepło
    ...no, a z tym durszlakiem to wielka, wielka szkoda

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć. No mi też zabrakło durszlaka, teraz używam "Polskich blogów kulinarnych". Wiesz jak to jest "umarł król, niech żyje król", więc wkrótce pewnie coś się pojawi.. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jolu, dziękuję :) O tak, kolor faktycznie ma niesamowity! Durszlaka pewnie przez kilka dni będę opłakiwać nad poranną kawą...

    Atria, czuję się trochę jak dziecko we mgle. Ja też się przerzuciłam na tą stronę, tyle że tam odświeżanie nowych postów nie jest tak dopracowane jak na Durszlaku :( Usagi zaoferowała się stworzyć coś na wzór Durszlaka, ale to za jakiś czas.

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na pewno bede zagladac, bo obok takich pysznosci, jakie pojawiaja sie na twoim blogu, nie potrafie przejsc obojetnie :)
    A Durszlaka szkoda, oj, szkoda. Ale nie ma sensu plakac nad rozlanym mlekiem, trzeba - tak jak mowisz - znalezc nowe miejsce, w ktorym mozna bedzie gawedzic o gotowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. myślę, że wszystkim blogerom na wieść o zamknięciu Durszlaka jest strasznie smutno, ja osobiście czuję się fatalnie - gdzie ja teraz będę wszystkich odwiedzać po nowościach? :(

    OdpowiedzUsuń
  9. EVE! zachwyciłaś mnie tym przepisem! Cudowny! Zrobię, bo kocham wszystkie składniki, jakich użyłaś:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Maggie, nawet nie zdawałam sobie sprawy jaki on ważny jest :) Gdy teraz go nie ma, trudno się odnaleźć... Dziękuję Kochana, ja z tego wszystkiego sporą część dżemu wczoraj wyjadłam, mimo że miał być do czego innego...

    Olu, pewnie znajdzie sie jakaś zastępcza strona. Z tego co wiem Usagi się zaoferowała, że może pomóc w odtworzeniu czegoś na wzór Durszlaka. Prosiła, żeby pod ostatnim postem (tym przedurlopowym) zamieszczać linki z adresem swojego bloga.

    Aniu, dziękuję :) Też mi posmakował! Czekam na Twoją wersję :)

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  11. niesamowicie zapowiada się to połączenie Eve! mam ochotę wyjeść część prosto z miseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też przeżywam zniknięcie Durszlaka, choć byłam tam krótko i nie korzystałam z forum.
    Ale lubiłam akcje, dzięki którym poznałam wiele fajnych osób.:)
    Szkoda, naprawdę.:(
    Dżem wygląda super - takie połączenie smaków musi smakować obłędnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. za durszlakiem będę bardzo tęsknić. a Twój dżemik...toż to obłęd;) piękny ma kolor;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Paula, dziękuję :) Mnie też urzekło :) Częstuj się!

    Lekka, trochę jak sierotki, co? O tak, akcji najbardziej żal. Dziękuję :)

    Malwi, cóż pozostaje nam trzymać kciuki za pomysł Usagi. Dżemik pójdzie dzisiaj w ciasto, a co! Faktycznie, rumieniec mu się udał ;)

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny kolor!
    Będziemy zaglądać, bedziemy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pyszne i piękne zdjęcia. Taki dżemik to ja uwielbiam.Super pomysł miałaś.
    Co do durszlaka.. wielka, wielka szkoda :(

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lashqueen, kolor faktycznie się udał :D

    Majanko, dziękuję :) Ja połączeniem róży i rabarbaru jestem baaaaaardzo zauroczona. Na szczęście mamy teraz Mikser :)))

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  18. tak piękne i apetyczne, że chyba zrobię;)

    OdpowiedzUsuń
  19. wygląda wspaniale! poszukam wody różanej i zabieram się do roboty :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetnie się prezentuje ten dżem - piękny kolor i konsystencja.

    OdpowiedzUsuń
  21. Eve, ja również przyłączam się do słów zachwytu nad przepisem. Tylko mam mały problem - gdzie ja mogę dostać wodę różaną? Jakiej firmy Ty użyłaś?

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.