czwartek, 12 lipca 2012

Ryż i wino. Suszone pomidory i cytryna. Risotto na letni wieczór.


Wypatrywanie piątku. Po tak szalonym tygodniu, w którym mój czas dzielił się między pracę a łóżko, jest prawdziwym balsamem dla duszy. A to miało być tak spokojnie...

Jednak rzeczywistość bardzo szybko mnie dopadła w poniedziałkowy poranek i już nie chciała odpuścić. Raporty, analizy, telefony, analizy... i tak w kółko, codziennie. W końcu ku mojemu zaskoczeniu nadszedł upragniony spokój. Czwartek... 

Zasłużony odpoczynek.   
Spokojne popołudnie. 
Drewniana łyżka.
Rondel.
Arborio.
Białe wino. 
Chwila tylko dla mnie.
Cisza.
Teraz już tylko... mieszanie. 
Z każdym pociągnięciem łyżki czuję, że uchodzi ze mnie całe tygodniowe napięcie...
Delikatnie się uśmiecham wdychając ten cudowny zapach. 
Jeszcze chwila, odparuje alkohol i... znowu mieszanie.
Powoli, bez pośpiechu.
Łyk wina, nim powstanie kremowe risotto.


Cytrynowe risotto z suszonymi pomidorami

przepis własny
(na 2 porcje)

Składniki:
1,5 szklanki ryżu arborio
1 szalotka
1 łyżka oliwy
1 szklanka białego wina
2 szklanki bulionu warzywnego
2 tajskie papryczki chilli
sok z połowy cytryny
otarta skórka z połowy cytryny
kilkanaście liści bazylii
garść suszonych pomidorków koktajlowych
1/2 szklanki startego Szenekera
sól
różowy pieprz

Przygotowanie:
Szalotkę obierzcie i drobno posiekajcie. 

W dużym rondlu rozgrzejcie oliwę, zeszklijcie cebulę i wsypcie ryż, dokładnie wymieszajcie (ryż powinien być szklisty). Wlejcie 1/2 szklanki białego wina, mieszajcie do czasu, aż płyn odparuje. Dodajcie posiekane w plasterki papryczki. Wlejcie pozostałe wino, cały czas mieszajcie. Gdy wino odparuje, dodawajcie po 1/2 szklanki bulionu, mieszajcie do odparowania płynu. Powtarzajcie tę czynność jeszcze dwa razy. Dodajcie suszone pomidory, wyciśnięty sok z cytryny, skórkę cytrynową (zostawcie sobie trochę do dekoracji) i bazylię, dolejcie ostatnie pół szklanki bulionu. Cały czas mieszajcie, gdy prawie cały płyn zostanie wchłonięty dodajcie starty ser, dokładnie wymieszajcie. Doprawcie do smaku solą i różowym pieprzem. 

Od razu podawajcie, udekorowane listkami bazylii i skórką cytrynową. Smacznego!

17 komentarzy:

  1. Zdjęcia jak zwykle przesliczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marinia, dziękuję :) Zapraszam częściej!
      Miłego dnia!

      Usuń
  2. jeszcze nigdy nie spotkałam takiego wykwintnego, idealnego i zrównoważonego risotto. pyszne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karmel-itko, dziękuję :)
      To powstało całkowicie spontanicznie. Wzięłam to co akurat miałam pod ręką, a wyszło bardzo smacznie i pikantnie :D

      Usuń
  3. Widzę, że też używasz nadal Szenekera :) Pyszny jest. A to risotto... wygląda bardzo apetycznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Shinju, jeszcze mam z tej starej dostawy. Kończy się, trzeba będzie nowe zamówienie złożyć :) O parmezanie zapomniałam...

      Usuń
  4. Ja je chcę!!!
    Przepyszne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber, częstuj się Kochana!
      Risotto jest pyszne. Pikantne w sam raz, kremowe...

      Usuń
  5. Wieki Ewelinko nie robiłam risotta. Patrząc na Twoje zdjęcia, chyba będę musiała wypróbować przepis;) Obłędnie wygląda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malwi, dziękuję :)
      Całkowicie przypadkowo wyszło mi wegetariańsko :)
      Wypróbuj koniecznie, bo jest wspaniałe. O ile dobrze pamiętam to Twój Połówek lubi pikantnie, więc na pewno mu posmakuje :)

      Usuń
  6. Cudowne to risotto. Przy takim jedzonku można wypocząć:)
    Miłego weekendu Eve :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majanko, dziękuję :) O tak, można!
      Buziaki :*

      Usuń
  7. Piątek z penością upłynie pod znakiem risotto ;) Rzeczywiście jest idealne. Nie pozostaje nic innego jak tylko się zajadać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochamoliwe, :) Leniwy piątek, leniwe mieszanie... czego chcieć więcej? I do tego takie pyszne zakończenie! :)

      Usuń
  8. Super zdjęcia i ciekawy przepis! Poznaję coraz to ciekawsze sposoby na przyrządzanie risotto. Mniam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. K_ruk, dziękuję! :) Risotto jest o tyle przyjemne w eksperymentowaniu, że mało który składnik do niego nie pasuje. Można zatem popuścić wodze fantazji i dać się ponieść :)
      Miłego dnia!

      Usuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.