wtorek, 27 maja 2014

Liście pokrzywy i czosnek. Nerkowce i corregio. Pesto.


Odkąd zaczęłam chodzić do pracy na piechotę (bagatela 5km w jedną stronę), to zaczęłam się baczniej przyglądać przyrodzie. Nie umknęło mi kwitnięcie kasztanów, po których kwiatach już dawno nie ma śladu. Zamieniły się w małe kolczaste kulki, które już jesienią dzieci będą zamieniać w kasztanowe ludziki. Teraz przyszła pora na akacje i dziki bez. Obie rośliny kwitną bez opamiętania.

Ja jednak zwracam uwagę na niepozorną bylinę - pokrzywę. Zbieram ją nim jeszcze zakwitnie, ponieważ gdzieś kiedyś wyczytałam, że pokrzywę należy zbierać nim pojawią się kwiaty. Czy ktoś z Was wie może, czy to prawda czy jednak kolejny mit?

Pokrzywy nie należy się bać, trzeba z niej korzystać :) Zwłaszcza teraz, gdy młodych pędów jest najwięcej. Pamiętajcie jednak, by do zbierania ubierać rękawice, by nie wrócić z pokrzywowej wyprawy ze swędzącymi bąblami na ciele. Ja pokrzywę zbieram (i zawsze wzbudzam przy tym zaciekawienie okolicznych mieszkańców) na polach w okolicach domu rodzinnego, gdzie występuje niewielka ilość zanieczyszczeń. Zatem jeśli mieszkacie za miastem, to warto ją wypróbować.

Tym razem z liści pokrzywy postanowiłam przygotować pesto. Swoją drogą, aż sama się dziwię, że na pomysł przygotowania pesto tak późno wpadłam. W odróżnieniu od innych rodzajów pesto, przed zmiksowaniem/utarciem w moździerzu liście pokrzywy należy zblanszować, by pozbyć się efektu parzącego (po zblanszowaniu liście pokrzywy przypominają w smaku szpinak). Przygotowane pesto możecie przechowywać w lodówce do 2 tygodni lub zapasteryzować i wtedy będziecie mogli cieszyć się jego smakiem w każdej chwili.



Pesto z pokrzywy

inspiracja pochodzi ze strony honest-food.net 
(na słoiczek o pojemności 175ml)

Składniki:
100g liści młodych pokrzyw
3 ząbki czosnku
2 łyżki prażonych nerkowców (solonych)
2 łyżki startego sera corregio
5-6 łyżek oliwy
sól do smaku

Przygotowanie:
W małym rondlu zagotujcie wodę. Wrzućcie przepłukane liście pokrzywy i gotujcie przez dwie minuty. Zblanszowane pokrzywy zahartujcie w zimnej wodzie. Po kilku minutach wyciągnijcie je i odciśnijcie nadmiar wody. Przełóżcie do blendera.

Dodajcie rozgnieciony czosnek, przesiekane prażone nerkowce, starty ser i (stopniowo) oliwę, dokładnie zmiksujcie. Doprawcie do smaku solą. Smacznego!


 Inne przepisy z wykorzystaniem pokrzywy, które mogą Was zainteresować:

5 komentarzy:

  1. Fajne pesto z pokrzywy. Podoba mi się. :)
    Długo zajmuje Ci dotarcie do pracy na piechotę?
    Pytam z ciekawości.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Majanko, dziękuję :)
    Do pracy docieram w ciągu 52-55 minut (w zależności jak mi się ułożą światła).

    Pozdrawiam ciepło!
    Ewe

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój dziadek zawsze robił sałatkę z liści pokrzywy, ja natomiast robiłam z nich płukankę do włosów :) pesto nigdy nie jadłam i chyba ni prędko będę mieć okazję, bo w mieście znaleźć fajne pokrzywy trudno, może kiedy pojadę na wieś do Mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem urzeczona tym pomysłem!

    OdpowiedzUsuń
  5. Koko, do sałatki muszę się jeszcze przekonać. Do surowej pokrzywy podchodzę z rezerwą :)

    Karmel-itko, korzystaj dopóki pokrzywa jeszcze nie kwitnie :)

    Pozdrawiam ciepło!
    Ewe

    OdpowiedzUsuń

Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.