W ubiegłym tygodniu udało mi się w końcu dotrzeć na Halę Mirowską. Odkąd przeprowadziliśmy się w pracy na nowe miejsce ciągle mi z nią nie po drodze. Zwłaszcza odkąd zaczęłam chodzić do pracy na piechotę.
Ale wracając do głównego tematu na straganach zatrzęsienie warzyw i owoców. Całe targowisko pstrzy się tęczą kolorów - cytrusy, czereśnie, truskawki, zatrzęsienie pomidorów, oba rodzaje fasolki szparagowej, kalarepa, końcówka szparagów, cukinie i bakłażany... o i jeszcze bób. Tak, sezon już się zaczął. Buzia mi się cieszy, jak dziecku w sklepie ze słodyczami.
Wróciłam objuczona niczym członek pustynnej karawany. Spodziewajcie się w najbliższym czasie przepisów ze sporą ilością warzyw. Jak ten dzisiejszy - frittata ze szparagami i kozim serem. Na śniadanie idealna.
Frittata ze szparagami i kozim serem
inspiracja pochodzi ze strony taste.com.au(na 2 porcje)
Składniki:
6 jajek
1/4 szklanki śmietany 18%
1 łyżka masła
1 pęczek zielonych szparagów
2 garści liści pietruszki
5 łyżeczek miękkiego koziego sera
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Rozgrzejcie piekarnik do 175 stopni (górna grzałka z opcją grill).
Pietruszkę grubo posiekajcie. Szparagi pokrójcie na mniejsze kawałki.
W misce wymieszajcie jajka, śmietanę i pokrojoną pietruszkę, doprawcie do smaku solą i pieprzem.
Na rozgrzanej patelni (z metalową rączką lub inną, którą możecie włożyć potem na kilka minut do piekarnika) rozpuśćcie masło. Wrzućcie pokrojone szparagi i smażcie przez 2 minuty.
Na szparagi wylejcie przygotowaną masę jajeczną, delikatnie wymieszajcie, by składniki równo się rozłożyły. Zmniejszcie ogień i smażcie przez kilka minut, do czasu aż tylko wierzch został płynny. Zdejmijcie z ognia. Na wierzch nałóżcie równomiernie kozi ser.
Wstawcie do rozgrzanego piekarnika na 3-4 minuty, tylko by frittata się ścięła. I teraz opcje są dwie, albo wyjadacie prosto z patelni albo delikatnie ją zdejmijcie i pokrójcie na kawałki.
Podawajcie z ulubionym pieczywem. Smacznego!
Musiała być pyszna :)
OdpowiedzUsuńKamciss, była! Najlepsze śniadanie weekendowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ewe
Kamciss, była! Najlepsze śniadanie weekendowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ewe