Odkąd zobaczyłam u Izy-Pyzy pierogi z liści botwinki zaczęłam uważniej oglądać wielkie liście, jakie mają niektóre warzywa. Na ten przykład taka kalarepa.
W sklepach w sprzedaży jest już pozbawiona liści sama bulwa. Po liście najlepiej wybrać się na bazar. Nie dajcie się przekonać sprzedawcy, że to niepotrzebny element kalarepy. Uwierzcie mi, nie warto go słuchać. Warto przeczytać przepis poniżej i jednak te liście przytargać do domu.
Gołąbki (z liści kalarepy) z farszem mięsno-ryżowym z sosem jogurtowo-miętowym
przepis własny(na 6 sztuk)
Składniki:
na gołąbki:
6 dużych liści kalarepy
200g mielonego mięsa wieprzowego
150g ugotowanego ryżu
1 łyżka drobno posiekanego estragonu
1 łyżeczka świeżo zmielonego czarnego pieprzu
szczypta soli
na sos jogurtowo-miętowy:
100g jogurtu greckiego (bardzo gęstego)
1 łyżka drobno posiekanych liści mięty
1 łyżeczka soku z cytryny
szczypta soli i pieprzu do smaku
Przygotowanie:
Liście kalarepy sparzcie wrzącą wodą, zostawcie w niej przez 2-3 minuty. Następnie osuszcie i delikatnie odetnijcie nożem zgrubiałe nerwy, dzięki temu liście staną się bardziej elastyczne i łatwiej będzie się je zwijało, odłóżcie na bok.
W misce dokładnie wymieszajcie pozostałe składniki gołąbków.
Na każdy liść nakładajcie farsz (w zależności od wielkości liścia) na około 1/4 długości (od najgrubszego skraju). Następnie zwińcie najpierw boki liści, a potem podstawę i tak do końca.
Gotowe gołąbki ułóżcie w koszyczku do gotowania na parze. W garnku zagotujcie wodę, ułóżcie na nim koszyczek i parujcie gołąbki przez 15 minut.
W małej miseczce wymieszajcie dokładnie wszystkie składniki na sos jogurtowo-miętowy. Podawajcie razem z gołąbkami. Smacznego!
A u mnie na działce tyle kalarep siedzi w ziemi.... a liście chętnie wykorzystam korzystajac z przepisu
OdpowiedzUsuńJoanna, wykorzystaj koniecznie! Ja będę teraz z każdymi większymi liśćmi eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Ewe