Powoli odgrzebuję się z poświątecznych zapasów. Część tych, które dostaliśmy od rodziców od razu powędrowała do zamrażalnika. Inne bardzo się przydały w tygodniu, gdy mój dzień pracy rozciągnął się do ponad dziesięciu godzin. Na dnie lodówki ostały się jeszcze cztery białe kiełbasy, które z tego co pamiętam kupiłam z myślą o pewnych tarteletkach. Niestety nie dałam rady przerobić ich na Święta, dlatego pojawiły się na naszym stole dopiero teraz.
Pomysł na białą kiełbasę w piwie podpatrzyłam w jednym z programów Tomka Jakubiaka. Przepis jest bardzo prosty, ale pełen smaku. A ta lekko chrupiąca skórka... poezja! Tomek do kiełbasy polecał piwo pszeniczne, ale sprawdzi się też np. jabłkowe.
Biała kiełbasa z cebulą na piwie pszenicznym
(na 2 porcje)
Składniki:
4 białe kiełbasy (surowe)
2 cebule
1,5 szklanki piwa pszenicznego
1 łyżka oleju
sól
pieprz
Przygotowanie:
Cebulę obierzcie i pokrójcie w półplasterki. Na patelni rozgrzejcie oliwę, zeszklijcie cebulę. Dodajcie kiełbasę i podsmażcie do zrumienienia z obu stron. Następnie zalejcie ją szklanką piwa i gotujcie na małym ogniu do odparowania, co najmniej połowy płynu.
Przełóżcie całość do naczynia do zapiekania i pieczcie (w rozgrzanym do 175 stopni piekarniku) przez 15 minut.
Podawajcie na ciepło z chrzanem. Smacznego!
A ja mam dzisiaj golonkę w piwie :P pycha :)
OdpowiedzUsuńsuper i jak pysznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że to by było COŚ dla mojeo mężczyzny :)
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńNo znakomicie wygląda ta kiełbaska, smacznie :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić taką moim chłopakom:) .... pysznie wyglada:)
OdpowiedzUsuńTrolldorA: mniam, trzeba koniecznie spróbowac :)
OdpowiedzUsuń