Sierpień i wrzesień to dla mnie czas na zamykanie w słoiczkach smaków lata. W sierpniu były śliwki, na pewno zimą nam ich smaku nie zabraknie. Teraz zaczynam przetwarzać pomidory, przede mną jeszcze te pieczone od Moniki, przecier pomidorowy na zupę czy różnego rodzaju sosy. Jak na przykład ten dzisiejszy.
Ja wykorzystałam go do pizzy, ale pomysłów jest wiele - do mielonego mięsa, do grillowanego mięsa, jako sos do makaronu... zresztą sami spróbujcie i zdecydujcie!
Sos pomidorowo-śliwkowy
przepis własny
(na 400ml)
Składniki:
400g pomidorów (mogą być z puszki)
4 większe dojrzałe śliwki
1 mała cebula
1 łyżka oliwy
1 czerwona papryczka chilli
1 łyżka oregano
1 łyżeczka bazylii
1 łyżeczka brązowego cukru
2 ząbki czosnku
Przygotowanie:
Pomidory sparzcie wrzątkiem, obierzcie ze skórki i pokrójcie na małe kawałki. Jeśli używacie pomidorów z puszki (pomińcie ten etap).
Śliwki przekrójcie na pół, usuńcie pestki i pokrójcie w małą kostkę. Cebulę obierzcie i pokrójcie w drobną kostkę. Papryczkę chilli rozkrójcie i usuńcie gniazda nasienne (jeśli lubicie ostre sosy, to ich nie usuwajcie), drobno posiekajcie.
Na patelni rozgrzejcie oliwę, wrzućcie cebulę i zeszklijcie. Następnie dodajcie pokrojone pomidory, śliwki i chilli, przyprawy i przeciśnięty przez praskę czosnek. Doprowadźcie do wrzenia, a następnie zmniejszcie ogień i gotujcie przez 30 minut, aż sos zgęstnieje (co jakiś czas mieszajcie, by nie przypalić sosu).
Przechowujcie przez 2 tygodnie zamknięte w lodówce, lub zapasteryzujcie i wykorzystujcie zimą. Smacznego!
Łał! wygląda bajecznie! jestem niesamowicie ciekawa smaku!
OdpowiedzUsuńSuper! dzisiaj zaczynam pomidorowe przetwarzanie.
OdpowiedzUsuńKupuję ten sos ze śliwkami ;)
Bardzo fajny sosik! Słodko-słony, takie lubię :) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńLubię owocowe dodatki do mięs. Fajny sosik :)
OdpowiedzUsuńJestem niezmiernie ciekawa tego połączenia. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2014 :)
OdpowiedzUsuńDzięki za przepis. Właśnie próbuję zastąpić śliwki surowe śliwkami suszonymi :)
OdpowiedzUsuńSos wyszedł równie smaczny ale kolor zdecydowanie ciemniejszy.
OdpowiedzUsuń