Po świątecznym menu zawsze nachodzi mnie potem ochota na bardziej orientalne klimaty. Jakby kubki smakowe potrzebowały się zresetować, zanim w ruch pójdą świąteczne książkowe prezenty :) A co gości u Was na stole po Świętach?
Dojadacie resztki czy raczej staracie się oczyścić organizm różnego rodzaju koktajlami warzywnymi lub naparami z ziół?
Kurczak z grzybami shitake i kasztanami
oryginalny przepis pochodzi ze strony jeanetteshealthyliving.com
(na 2 porcje)
Składniki:
500g mięsa z udek kurczaka
2 łyźki sosu sojowego
1 łyżka oliwy
1 dymka (razem ze szczypiorem)
1cm kawałek imbiru
1 szklanka świeżych kasztanów (obranych ze skórki)
4 grzyby shitake
1 łyżka miodu
1 gwiazdka anyżu
plus
ryż basmati do podania
posiekany szczypiorek do dekoracji
Przygotowanie:
Grzyby zalejcie wrzącą wodą, przykryjcie i odstawcie na 2 godziny do namoczenia. Najlepiej przygotować je poprzedniego wieczoru i pozwolić im się spokojnie namoczyć.
Kurczaka pokrójcie na kawałki wielkości kęsa. Zamarynujcie mięso w jednej łyżce sosu sojowego, włóżcie do lodówki na pół godziny.
Dymkę razem ze szczypiorem drobno posiekajcie. Imbir obierzcie i pokrójcie w słupki.
Na dużej patelni rozgrzejcie oliwę, dodajcie pokrojone dymkę i imbir. Smażcie przez chwilę, aż zmiękną. Dodajcie kawałki kurczaka w kilku porcjach (ma się usmażyć na złoto, a nie poddusić). Gdy porcja mięsa będzie usmażona, zdejmijcie ją z patelni i odstawcie na bok. Usmażcie tak wszystkie partie.
Na patelnię wlejcie pozostały sos sojowy, dodajcie miód, anyż, namoczone grzyby i wodę. Wymieszajcie do połączenia się wszystkich składników, doprowadźcie do wrzenia. Dodajcie kurczaka, gotujcie pod przykryciem przez 20 minut. Następnie dodajcie obrane kasztany, delikatnie wmieszajcie. Duście jeszcze przez 20 minut. Jeśli będzie taka potrzeba to dolejcie do sosu wody, byle tylko go nie przypalić.
Podawajcie od razu z ugotowanym ryżem. Smacznego!
Bardzo apetycznie i już widzę, że niezwykle aromatycznie :>
OdpowiedzUsuńSuper! Podoba mi sie bardzo i zrobie zaraz po nowym roku ;)
OdpowiedzUsuń