Ostatni już przepis ze śliwkowego szaleństwa, które zafundowałam sobie w połowie sierpnia, gdy trafiła do mnie skrzynka tych dojrzałych owoców.
Ten przepis zachwycił mnie swoim kolorem, jak tylko zobaczyłam. Na szczęście okazało się, że jest całkowicie naturalny, a nie przerobiony w programie graficznym. Do tego ten niesamowity smak. Mocno pachnący imbirem i tymiankiem. Do wczesnojesiennych sałatek, do mięs na zimno i dojrzałych serów.
Śliwkowy sos tymiankowo-imbirowy
oryginalny przepis pochodzi ze strony 84thand3rd.com(na 750ml)
Składniki:
1kg śliwek
2 łyżeczki świeżo startego imbiru
6 gałązek tymianku
sok z 1/2 cytryny
1/2 szklanki wody
Przygotowanie:
Śliwki umyjcie, przekrójcie na pół i usuńcie pestki, pokrójcie na mniejsze kawałki.
Do dużego rondla wrzućcie pokrojone śliwki, starty imbir, tymianek, sok z cytryny i wodę, doprowadźcie do wrzenia. Następnie zmniejszcie ogień i duście przez 30 minut, co jakiś czas mieszając. Na koniec usuńcie gałązki tymianku. Zmiksujcie na gładko.
Przechowujcie w lodówce do 2 tygodni. Smacznego!
***
Jeśli szukacie śliwkowych inspiracji przypominam, że możecie skorzystać z zakładki http://lubietogotowanie.blogspot.com/search/label/sliwki
Wygląda naprawdę pysznie i ciekawie.
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńJa też lubię śliwkowe sosy. Produkuję je od tamtych letnich śliwek...
Zacisze Kuchni, dziękuję :) Smakuje jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńAmber, dziękuję :) Śliwkowe sosy mają w sobie bardzo dużo potencjału :) Czyli można powiedzieć, że śliwkujemy razem ;)
Pozdrawiam ciepło!
Ewe