Zaczynacie mieć dość upałów?
Czy raczej wyczekiwaliście ich z niecierpliwością licząc, że jednak lato pokaże swoją jedyną słuszną naturę?
Ja lubię lato. Lubię upały, ale pod warunkiem, gdy jestem gdzieś na jeziorem lub morzem... A nie próbuję się komfortowo i szybko przemieszczać po Warszawie (o dziwo czasem to wychodzi na piechotę) lawirując między ciepłem bijącym od asfaltu, a żarem lejącym się z nieba lub co gorsza uciekając z zatłoczonego autobusu bez klimatyzacji. Wtedy po powrocie do domu z pomocą przychodzi schładzany od rana chłodnik.
Chłodnik z cukinii i kalarepy
przepis własny(na 2 porcje)
Składniki:
1 łyżka oliwy
1 mała cukinia (ok. 300g)
1 kalarepa (ok.250g)
mała garść liści kolendry
1 szklanka bulionu warzywnego
1/4 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
1/2 pęczka szczypiorku
1/2 szklanki kefiru
sól i pieprz do smaku
plus do dekoracji
oliwa
liście kolendry
Przygotowanie:
Cukinię i kalarepę pokrójcie w małą kostkę. Na patelni rozgrzejcie oliwę, dodajcie pokrojone warzywa i kolendrę, smażcie przez kilka minut co jakiś czas mieszając. Przełóżcie podsmażone warzywa do garnka, wlejcie bulion i dodajcie kminem rzymskim. Doprowadźcie do wrzenia na dużym ogniu, zmniejszcie gaz do średniego i gotujcie przez 20 minut, aż cukinia zacznie się rozpadać.
Zdejmijcie z gazu, dodajcie grubo pokrojony szczypiorek, dokładnie zmiksujcie. Odstawcie na bok do ostygnięcia. Następnie dodajcie kefir, doprawcie do smaku solą i pieprzem. Wstawcie do lodówki na co najmniej godzinę.
Podawajcie schłodzone, udekorowane oliwą i listkami kolendry. Smacznego!
Ciekawy pomysł na chłodnik - świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :) Zasadniczo nie lubię chłodników, ale myślę, że w takie upały taki sprawdziłby się znakomicie :)
OdpowiedzUsuń