Dziwnie patrzeć na ludzi, którzy już w kurtkach lub płaszczach zmierzają do pracy. To pierwszy tak chłodny poranek tego lata. Jesień tym zimnym oddechem powoli o sobie przypomina, bo przecież już w przyszłym tygodniu nadejdzie wrzesień. Powoli trzeba będzie się żegnać z letnimi sukienkami i butami... Przyjdzie pora na kurtki, płaszcze, czy ciepłe swetry. Na razie każdy promień słońca chłonę (o ile nie jestem w pracy) i ładuję swoje wewnętrzne baterie.
Kalafior to jedno z moich ulubionych warzyw. Wyraźny w smaku. Można go jeść na surowo (wtedy lekko szczypie w język, bo robi się ostry), gotowany z bułką tartą lub jak Wam dziś pokazuję pieczony z piekarnika. W każdej z tych postaci smakuje wybornie. Z dodatkiem dukkah nabiera orientalnego charakteru ;)
Sałatka z pieczonego kalafiora z dukkah
inspiracja pochodzi z książki "Jerusalem" aut. Y. Ottolenghi & S.Tamimi (s.62)(na 2 porcje)
Składniki:
1 główka kalafiora (około 1kg)
4 łyżki oliwy
1/2 łyżeczki soli morskiej
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego czarnego pieprzu
garść liści natki pietruszki
skórka otarta z jednej cytryny
1 łyżka dukkah
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzejcie do 200 stopni (górna i dolna grzałka).
Kalafiora oczyśćcie z zewnętrznych liści, wytnijcie kłąb i podzielcie na małe różyczki. Wrzućcie do miski, dodajcie oliwę, sól i pieprz, dokładnie wymieszajcie. Ułóżcie na blasze wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Pieczcie przez 30 minut w rozgrzanym piekarniku (w połowie pieczenia możecie przewrócić na drugą stronę). Wyciągnijcie z piekarnika i odstawcie na bok do ostygnięcia.
Ostudzony kalafior przełóżcie do dużej miski, dodajcie natkę pietruszki, startą skórkę z cytryny i dukkah. Delikatnie wymieszajcie.
Podawajcie od razu. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.