Przepis na uzyskanie intensywnie zielonego groszku jak się go już pozna jest genialnie prosty. Wystarczy doprowadzić wodę do wrzenia, wrzucić do niej groszek i gotować do momentu, aż będzie wypływał na wierzch, potem szybko przenieść go na sitko, przelać lodowatą wodą i gotowe!
Wracając jednak do głównego tematu tego wpisu, to prezentowana galareta jest niezwykle delikatna w smaku. W ogóle nie wyczuwa się posmaku żelatyny. Zdjęcia nie oddają tego, jak bardzo jest smaczna. Zapraszam do wypróbowania, naprawdę warto.
KOLOROWA GALARETA Z KURCZAKA
inspiracja i podstawowe proporcje od Kasi z bloga Fabryka Przepisów
(na 4 porcje)
Składniki:
4 pałki z kurczaka (wcześniej ugotowane w rosole)
600ml rosołu (wcześniej przecedzony)
12g żelatyny
2 łyżki zimnej wody
1 jajko ugotowane na twardo
2 łyżki zielonego groszku (mrożonego)
2 łyżki kukurydzy konserwowej
1 średnia marchewka (ugotowana)
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
Przygotowanie:
Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie. Połączyć z ciepłym rosołem, dokładnie wymieszać, aby żelatyna całkowicie się rozpuściła. Kurczaka obrać z mięsa i pokroić na mniejsze kawałki. Marchewkę pokroić w kostkę. Groszek gotujemy tak jak napisałam wyżej (wrzucić go do wrzącej wody, gotować do momentu gdy wypłynie na wierzch, przenieść na sito i przelać zimną wodą). Jajko pokroić na 4 plastry. Do miseczek wlać po 1 łyżce rosołu z żelatyną, ułożyć na spodzie jajko, trochę groszku, marchewki, kukurydzy, kurczaka i natki pietruszki (można ułożyć kilka warstw, w zależności od upodobań). Całość zalać rosołem, tak aby przykryć wszystkie składniki. Odstawić do lekkiego przestygnięcia, potem włożyć do lodówki do schłodzenia. Po około 4-6 godzinach galareta jest gotowa.
ile dobroci w tej galaretce. i te kolory - nie jedna osoba by się skusiła;)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglada, jest taka kolorowa:) no i smaczna oczywiscie:)
OdpowiedzUsuńPanno M., cała jest pyszna! Robiłam ją po raz pierwszy, na życzenie i wyszła rewelacyjnie :) Można ją uznać za koloroterapię :)
OdpowiedzUsuńAga, dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło w ten środowy chłodny dzień!
Galaretka wygląda bardzo smakowicie, na pewno jest bardzo delikatna w smaku :)
OdpowiedzUsuńJa też robiłam jakiś czas temu galaretkę, była jeszcze dodatkowo z wieprzowiną
http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=350
Pozdrawiam
Mopsie, widziałam Twoją galaretę. Jest równie kolorowa co moja :)) Fajna alternatywa do mojej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Super galaretka! Bardzo chętnie kiedyś wypróbuję - najbardziej smakuje mi z dużą ilością mięsa, kukurydzy i czosnku ;) tak żeby nie było dużo galaretki!
OdpowiedzUsuńkocham takie kolory na talerzu, szczególnie gdy sa tak zdrowe i pyszne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką galaretkę mojej Mamy :-)
OdpowiedzUsuńPięknie kolorowa jest Twoja galaretka. Fajny pomysł, aby dodać do niej dużo warzyw. Dawno nie robiłam galeratki z kurczaka - przydałoby się zrobić, bo to coś, co lubię i kalorii nie ma wiele, więc korzystna dla figury. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda mega apetycznie i super wiosennie. Zawsze zachwycałam się widokiem różnych potraw w galarecie (no może poza zimnymi nóżkami). Mam tylko jeden problem... Nie lubię takiej galarety. A szkoda, bo dużo tracę. Na razie mogę nią cieszyć tylko swoje oczy. A Twoja się do tego idealnie nadaje.
OdpowiedzUsuńwygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńtaka...delikatna i pełna kolorów.
Fiolunko, u mnie tym razem bez czosnku, ale zapisuję i na pewno spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPaulo, Karmel-itko, dziękuję :)
Arvén, takie mamusine są najlepsze! lata praktyki :)
Haniu, zdecydowanie dla figury są dobre, pod warunkiem że rosół nie jest tłusty :)
Paulino, tym bardziej mi miło, że Ci się podoba :)
Pozdrawiam ciepło!
EVE - taka galaretka to specjalność mojej mamy! Tylko bez kukurydzy i jajka - znam ten smak, jest pyszna:):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
U mojej mamy była galaretka zawsze wieprzowa (tzw zimne nóżki) u mnie natomiast podobna do Twojej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jej smak :)
Eweljano, dokładnie jest nieziemsko pyszna!
OdpowiedzUsuńElżuniu, dziękuję za odwiedziny :) Takie mamine przepisy są fajne, ja też jednak wolę bardziej delikatną z kurczaka :)
Pozdrawiam serdecznie!
ale smakowicie wygląda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzimne nóżki są przepyszne : )
OdpowiedzUsuń