... Bawicie się dzisiaj w zielone?
... Ubraliście się w coś zielonego?
... Czy też macie jakiś zielony dodatek?
... Co zielonego towarzyszy Wam przy okazji Dnia Świętego Patryka?
... Ubraliście się w coś zielonego?
... Czy też macie jakiś zielony dodatek?
... Co zielonego towarzyszy Wam przy okazji Dnia Świętego Patryka?
Ja zrobiłam ciasteczka, ale nie byle jakie... w kształcie trzylistnej koniczyny, bo jakżeby inaczej!
Przepis na ciasteczka i lukier od niezastąpionej Doroty. Zgodnie z jej obietnicą w domu mocno zapachniało wanilią. Od siebie dodałam zielone zdobienia i tak oto dzisiaj niczym skrzacik raczę wszystkich tymi słodkościami...
Wam też życzę smacznego!
Wam też życzę smacznego!
ZIELONE KONICZYNKI PACHNĄCE WANILIĄ
przepisy zaczerpnięte od Doroty(30 sztuk)
Składniki:
na ciasteczka:
115g miękkiego masła
50g cukru (użyłam drobnego białego)
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
200g mąki (użyłam typu 550)
1 jajko
na lukier:
1 białko
1 szklanka cukru (użyłam zwykłego zmielonego w blenderze*)
kilka kropel zielonego barwnika spożywczego
zielony cukier do posypania
* dzięki temu lukier nie jest jednolity, uzyskuje fajną chropowatą konsystencję
Masło utrzeć z cukrem na gładką masę. Dodać roztrzepane jajko i ekstrakt waniliowy, dokładnie wymieszać (uwaga Doroty: w tym momencie masa lubi się warzyć, ale kompletnie się tym nie przejmować, bo nie ma to wpływu na ciasto). Dodać mąkę, proszek do pieczenia i sodę, dokładnie wyrobić. Ciasto powinno być miękkie (nie powinno się jednak kleić).
Blat posypać lekko mąką i cienko rozwałkować ciasto, wykrawać foremką ciasteczka. Układać na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Piec w piekarniku rozgrzanym do 175 stopni (termoobieg) przez 15 minut. Studzić na kratce.
Zaczęło się zielenić! Śliczne koniczynki. Gratuluję pomysłu
OdpowiedzUsuńMoj pracowy mundurek jest, niestety, calkowicie czarny - ale z drugiej strony Guinness tez jest czarny i irlandzki na dodatek :) A zielono mam w glowie. Wiosennie juz. No i moje babeczki dzisiejsze tez sa zielone.
OdpowiedzUsuńSliczne koniczynki i boskie zdjecia! Nie pamietam, czy juz cie pytalam, ale jakiego aparatu uzywasz?
Oj, porwałabym taką koniczynkę i to nie jedną.
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku znalazłam 33 4-ro listne. Niektóre były nawet 5 i 6-cio. Wszystkie zasuszyłam :D
Ślicznie zielone:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zieloniutkie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam na zielono!
Jak tu ładnie zielono. Fajne jest to święto, takie pozytywne. Jak Twoje ciasteczka śliczne!
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają te zielone ciasteczka. Wiosennie :)
OdpowiedzUsuńNo po prostu rewelacyjne :)) Az bardziej zielono zrobilo sie dookola. Przyda mi sie troche zieleni w taki pochmurny dzien jak dzisiejszy :))
OdpowiedzUsuńpowalają mnie te ciasteczka;) obłędnie idealne. aż uśmiech ciśnie się na buzię mimo że za oknem szaro i zimno;)
OdpowiedzUsuńbuziaki zdolna kobietko;*
Piękne one! Powalające i bardzo na czasie. Do wypróbowania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
Piękne koniczynki! Zrobiło się wiosennie od razu, pomimo wietrznej i mokrej aury. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
ha, świetne foremeczki! i koniczynki super! fajnie, że jest taka akcja, zwłaszcza, że akurat dzisiaj to zieleni za wiele nie ma za oknem (u mnie pada i jest ciemno i buro..) no ale wystarczy spojrzeć na wpisy!:)od razu lepiej:)
OdpowiedzUsuńprzepiękne:)wystarczy popatrzeć na te koniczynki zamiast za okno i od razu jest lepiej:)
OdpowiedzUsuńale u Ciebie wiosennie:) urocze ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńGram z Tobą w zielone,choć za oknem szaro było, a dnia św.Patryka nie obchodzę.Ale wiosnę mam w sobie.
OdpowiedzUsuńCiasteczka urocze! jak by tu się do nich dobrać...
istna koloroterapia!
OdpowiedzUsuńI ja, jak Malwinka, uśmiecham się oglądając te koniczynkowe ciasteczka - są po prostu urocze!
OdpowiedzUsuńHa! Ale zielono i do tego szczęśliwe koniczynki :)
OdpowiedzUsuńkradnę jedno ciasteczko. :)
OdpowiedzUsuńalbo nawet i kilka... :)
Mikimamo, chyba u mnie jako jednej z pierwszych dziś na Durszlaku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
Maggie, Guinness... smak, który wynagradza brak zielonego koloru ;) Zielono w głowie warto mieć! Dziękuję :) Zdjęcia robię Canonem 450D.
Kubełku, nie krępuj się :))) Zazdroszczę takich okazów, pewnie szczęścia co nie miara masz dzięki nim :D
Aniu, dziękuję :)
Pinkcake, dziękuję :))) To moje pierwsze takie kulinarne obchody Św. Patryka :D
Escapade, dziękuję :) Mi daje takiego wiosennego kopniaka :D
Grażynko, dziękuję :)
Majko, dziękuję :))) Ach.. chyba zacznę się rumienić, tyle komplementów :))
Panno M., mnie ostatnio powaliły Twoje czekoladowe z orzeszkami ziemnymi, mniam!
Aniu, dziękuję :))) Będzie mi niezwykle miło!
Mopsie, dziękuję :) Miło mieć taki wpływ na ludzi :) Tyle uśmiechów te maleństwa dzisiaj wywołują :)
Mar, dziękuję :))) O tak, wiosna jeszcze nas szerokim łukiem omija, ale mam nadzieję że już niedługo nam wszystko się pięknie zazieleni :D
Skawola, dziękuję :)))
Aga, dziękuję :) Wiosna też już się nie mogę jej doczekać :D
Amber, jest mi niezwykle miło :))) Wiosnę warto mieć przy sobie cały czas, ale czasem tak bardzo chciałoby się czuć ją w powietrzu i mieć wokół siebie :D
Paula, dokładnie tak!
Lekka, :))) I oto chodzi, aby proste rzeczy wywoływały uśmiech u innych :D
Tili, koniczynki są bardzo szczęśliwe :) Do tego u każdego obdarowanego takim ciasteczkiem wywołują uśmiech na twarzy :D
Kini^^, częstuj się :D
Miłego dnia!