Nawet najlepiej zorganizowanej gospodyni/kurze domowej/pani domu* zdarza się, że w lodówce brakuje jajek. Tak zdarzyło mi się to! I do tego w sobotę, kiedy zaczynamy dzień od jajecznicy...
W przypadku takiej katastrofy ratują mnie właśnie dzisiejsze bułeczki. Słodkie w sam raz, idealne do ulubionego dżemu lub konfitury. U mnie w towarzystwie malinowego curd. Udanego weekendu!
* niepotrzebne skreślić
Scones śniadaniowe
oryginalny przepis pochodzi ze strony bbcgoodfood.com
(na 8-10 sztuk)
Składniki:
250g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki (miałkiej) soli
30g cukru
55g masła (w temperaturze pokojowej)
150ml mleka
plus
mąka do omączenia blatu
mleko do posmarowania bułeczek
Przygotowanie:
Rozgrzejcie piekarnik do 200stopni (górna i dolna grzałka). W tym czasie wymieszajcie przesianą mąkę, proszek do pieczenia, sól i cukier. Dodajcie do nich pokrojone w małe kawałki masło, rozetrzyjcie dłońmi z suchymi składnikami, tak aby powstały zacierki. Stopniowo dodawajcie mleko, zagniatajcie ciasto widelcem do dokładnego połączenia. Ciasto powinno być jędrne i zwarte.
Wyłóżcie je na omączony blat, chwilę wyróbcie i rozwałkujcie na grubość około 1,5 cm. Ciasto pokrójcie w romby (około 7-8cm). Układajcie je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wierzch posmarujcie mlekiem. Pieczcie przez 15 minut. Odstawcie na chwilę do ostygnięcia.
Podawajcie z ulubionym dżemem lub konfiturą. Smacznego!
Fantastyczny przepis. Zwykle mam właśnie taki problem, że brakuje mi jajek i drożdży, kiedy mam największą ochotę na świeże bułeczki z masłem. Twój przepis zapisuję w folderze: koniecznie wypróbuj :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGosai, dziękuję :) Bułeczki są pyszne! Nie zawiedziesz się.
Usuń"Wypróbuj koniecznie" też mam taką zakładkę w ulubionych ;)
A ja tyle razy zabierałam się za scones. Zapisałam już tyle różnych przepisów, że aż ciężko się zdecydować, od którego zacząć. Twoje wyglądają bardzo apetycznie, szczególnie z tą malinową konfiturą. :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka, nie ma co zwlekać ;)
UsuńScones są równie proste, co smaczne :)
Zdjęcia są tak zachęcające, że obiecuję wkrótce wypróbować przepis :-)
OdpowiedzUsuńMr.&Mrs. Sandman, wypróbujcie koniecznie :)
UsuńCudownie wyglądają! Pięknie sfotografowane, bardzo apetyczne.
OdpowiedzUsuńNa śniadanie po prostu idealne.
Pozdrowienia serdeczne z gorącego Gdańska.
Majanko, dziękuję Kochana :*
UsuńLeniwe, idealne śniadanie, gdy nie trzeba wstawać skoro świt :)
Mniam, uwielbiam domowe pieczywo wszelkiego rodzaju!
OdpowiedzUsuńoczywiście obserwuję :)
Pozdrawiam :*
Bułeczki wyśmienite, zostawiłam jedna na wieczor aby sprawdzic czy nadaja sie, czy aby nie czerstwiej. Ależ gdziesz tam... nadal pyszne
OdpowiedzUsuńJoanna, wspaniale! Bardzo cieszę się, że smakowały :)
UsuńDo następnego poranka jeszcze są ok, a potem niestety zaczynają czerstwieć.
Pozdrawiam ciepło!