Zaczynam podejrzewać, że quinoa ma jakieś uzależniające właściwości. Właśnie kupiłam już trzecie opakowanie, tym razem czerwonej i coś czuję, że na nim się nie skończy. Pytanie kiedy poczuję totalny nią przesyt...
Na razie jednak mi to nie grozi, więc korzystam z odkrycia :) Jako, że zaczynam akcję oczyszczania lodówki i zamrażalnika to do sałatki wykorzystałam resztki mrożonego groszku, garść szpinaku, puszkowego tuńczyka (kupionego w bliżej nieokreślonych okolicznościach) i końcówkę majonezu. Wyszło pysznie i bardzo sycąco. Nie byłam w stanie dojeść swojej porcji..
Sałatka z komosy ryżowej z dodatkiem szpinaku i tuńczyka (z puszki)
oryginalny przepis pochodzi ze strony simplyserina.wordpress.com(na 2 porcje)
Składniki:
3/4 szklanki czerwonej komosy ryżowej
1 i 1/2 szklanki bulionu warzywnego
1 szklanka mrożonego zielonego groszku
1 garść świeżego szpinaku
1 puszka tuńczyka (w sosie własnym)
3-4 łyżki majonezu
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka oliwy
1 łyżeczka koperku
1 mały ząbek czosnku (opcjonalnie)
1/2 łyżeczki soli
czarny pieprz do smaku
Przygotowanie:
Komosę wypłukajcie w zimnej wodzie. Zalejcie bulionem, zagotujcie, zmniejszcie ogień i gotujcie pod przykryciem na małym ogniu przez 20 minut. Zdejmijcie z ognia i odstawcie na bok do ostygnięcia.
Groszek przelejcie 2-3 szklankami wrzątku, szybko zahartujcie w zimnej wodzie, by nie stracił koloru. Odstawcie na bok.
W misce wymieszajcie razem majonez, sok z cytryny, oliwę, koperek, przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz.
Szpinak dokładnie umyjcie, osuszcie. W dużej misce wymieszajcie quinoa, groszek, szpinak i osączonego tuńczyka. Na koniec dodajcie przygotowany dressing, dokładnie wymieszajcie.
Schłodźcie w lodówce przez co najmniej godzinę.
Schłodźcie w lodówce przez co najmniej godzinę.
Lubię bardzo takie sałatki. I quinoę lubię również.
OdpowiedzUsuńAktualnie jem mieszankę białej i czerwonej.
Pozdrowienia :)
Od dzisiaj to będzie jeden z moich ulubionych blogów i źródło inspiracji :-)
OdpowiedzUsuń