Fajnie zrobić sobie przerwę. Przerwę niekoniecznie od blogowania, ale tak w ogóle. Wyłączyć telefon i po prostu nie robić nic. Albo coś... tak tylko dla siebie. Gorącą kąpiel, kubek ciepłej herbaty lub kieliszek czerwonego wina do nowo rozpoczętej książki, kubek kawy i tabliczka gorzkiej czekolady, a może po prostu wystarczy przebrać się w szlafrok, zalec na kanapie i wciągnąć się w nowy serial? Coraz częściej łapię takie chwile robiąc sobie małe przyjemności. Jak mi powiedziała ostatnio koleżanka, to przecież z nich składa się nasze życie i to od nas zależy, czy umiemy je przytrzymać i docenić.
Dla mnie takim mocno odprężającym zajęciem jest pieczenie. Ciasta, ciasteczka, muffinki, bułki, bułeczki, chleby... Zdecydowanie lubię, gdy piekarnik jest w użyciu, jego ciepło w jakiś podświadomy sposób kojarzy mi się z domem. Jak byłam mała na niedzielę zawsze było ciasto. Dopiero gdy podrośliśmy z bratem, na wyrost starając się być dorosłymi, od ciast nas odrzuciło. Mama nie widząc zainteresowania (patrz apetytu) z naszej strony też przestała piec. Teraz patrząc z perspektywy, zdaję sobie sprawę że to był cudowny czas. Taki prosty i beztroski, bez obaw że coś złego może się przytrafić. I jak tu nie kochać pieczenia (choć czasem bez wzajemności), skoro budzi takie ciepłe skojarzenia?
Do tego jest jeszcze jeden bardzo ważny atut domowego pieczenia. Wyrabianie ciasta. Jeśli mam naprawdę zły dzień, to wyrabiam je ręcznie pozwalając, by całe napięcie ze mnie magicznie odpłynęło... Z każdym obrotem ciasta, nieważne czy drożdżowego czy na zakwasie, wzrasta we mnie spokój. Efekt podobny do tego, który odczuwa się przy ćwiczeniu jogi :) Polecam każdemu!
Dziś mam dla Was proste bułki z dodatkiem mąki pszennej pełnoziarnistej. Na weekendowe śniadanie w sam raz.
Bułki pszenne z sezamem
przepis własny(na 12 sztuk)
Składniki:
300g mąki pszennej (typ 550)
300g mąki pszennej razowej (typ 2000)
10g drożdży instant
15g soli
szczypta cukru
350ml ciepłej wody
50ml oleju
plus
olej
1 rozkłócone jajko
biały sezam
Przygotowanie:
W misce wymieszajcie oba rodzaje mąki pszennej, drożdże, sól i cukier. Dolejcie ciepłą wodę i olej, dokładnie wymieszajcie. Wyrabiajcie ciasto mikserem przez 10-15 minut, aż powstanie elastyczne ciasto.
Miskę wysmarujcie olejem, przełóżcie do niej wyrobione ciasto, przykryjcie folią spożywczą i schowajcie do lodówki na całą noc.
Po wyciągnięciu z lodówki odgazujcie ciasto. Podzielcie na 12 równych części (ok. 83g) i uformujcie okrągłe bułki. Układajcie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykryjcie ściereczką i odstawcie na 1 i 1/2 godziny w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia.
Rozgrzejcie piekarnik do 175 stopni (górna i dolna grzałka).
Bułki posmarujcie obficie rozkłóconym jajkiem i oprószcie sezamem.
Pieczcie w rozgrzanym piekarniku przez 30 minut. Po wyciągnięciu z piekarnika studźcie na kratce. Smacznego!
Witam :) ! Czytałam Twoje słowa i od razu myśl, że mam tak samo. Bardzo, a nawet bardziej, lubię piec. Ostatnio najwiecej chlebów i bułek. I właśnie mimo, że posiadam porządny robot, zawsze wyrabiam ciasto ręcznie. To taki rytuał :). Lubię wtedy pomyśleć. Czasem o czymś całkiem innym, nie związanym z tym, co powstaje, a czasem własnie już sobie wyobrażam jak będzie smakować, to, tworzę :). A że szukam i próbuję wciąż nowe przepisy, to często jest ten element niespodzianki :).. Twoje bułeczki ( ich zdjęcie mnie tu przywiodło ) wyglądają mistrzowsko :) ! Zapisuję przepis i na pewno tez je upiekę. Pozdrawiam Cię serdecznie :) !
OdpowiedzUsuń