Mój szparagowy detoks ciągle jeszcze trwa. Chociaż już korci mnie, aby wybrać się na bazarek, celem ich ponownego zakupienia :) Na razie się dzielnie trzymam :) Dzisiaj też będzie o zielonym. Konkretnie o szpinaku. Już tak to z nim jest, że bardzo trudno poza sałatkami uchwycić jego naturalnie soczysty kolor.
Szpinak zyskuje dużo na smaku jeśli doda się do niego czosnku, dla mnie to połączenie obowiązkowe. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Po prostu czosnek ze szpinakiem być musi :) Tak też jest z tym risotto, kolor bagienny, ale smak o lekkiej winno-cytrynowej nucie. Ja użyłam mrożonego szpinaku. To był akurat dzień czyszczenia zapasów z zamrażarki, ale jeśli macie świeży szpinak nie wahajcie się go użyć :D
RISOTTO CYTRYNOWE ZE SZPINAKIEM I NIEBIESKIM SEREM PLEŚNIOWYM
inspiracja zaczerpnięta ze strony myrecipes.com
(na 4 porcje)
Składniki:
3 szalotki
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
2 szklanki ryżu arborio
3 szklanki wywaru ze szpinaku (z tego przepisu)
200ml białego wina (u mnie półwytrawne)
50g sera z niebieską pleśnią
sok z 1 cytryny
szczypta soli
zielony pieprz
plus do dekoracji
2 plasterki cytryny podzielone na ćwiartki
Przygotowanie:
Szalotkę drobno posiekać. W dużym garnku na małym ogniu rozgrzać oliwę, dodać szalotkę i wyciśnięty ząbek czosnku, krótko przesmażyć. Wsypać ryż, dokładnie wymieszać tak, aby oliwa otuliła każde ziarenko. Wlać wino, cały czas mieszać, aż alkohol zostanie wchłonięty przez ryż. Następnie wlać 1/2 szklanki wywaru ze szpinaku, cały czas mieszać, aż ryż wchłonie wywar. Powtórzyć czynność jeszcze pięć razy. Dodać sok cytrynowy, dokładnie wymieszać, aż sok się wchłonie. W rękach pokruszyć ser. Risotto zdjąć z ognia, dodać ser, dokładnie wymieszać, aż ser się rozpuści. Doprawić do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Podawać na ciepło, udekorowane dwoma ćwiartkami plasterka cytryny. Smacznego!
Zgodzę się z tym kolorem, który nazwałaś bagiennym;), ale co do czosnku to zawsze, ale tylko w duszonym, w tym, z którego robię sałatkę niekoniecznie musi być czosnek- przynajmniej u mnie:).
OdpowiedzUsuńEve, mimo bagiennego kolorku i braku apetycznego wyglądu potrawy, poradziłaś sobie z propozycją podania naprawdę wyśmienicie i zdjęcia wyszły bardzo ładne:)
Ewelajna, dziękuję Kochana :) Hmmm.. a u mnie chyba nawet w sałatce był ostatnio :) Zastanawiam jak to możliwe, że na zdjęciu z oryginalnego przepisu risotto jest tak soczyście zielone, a nie bagienne?
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku!
Słuchaj, "wciaskam" link, aby zobaczyć sałatkę oryginalną i przekierowuje mnie na MÓJ pulpit nawigacyjny... - przedziwne...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem jak wygląda Twoja oryginalna sałatka, ale już wywar ze szpinaku pokazuje... O co chodzi...?
Ewelajna, dziękować z czujność :D Nie wiem jak to się stało, ale wkleił mi się link do bloggera :( a nie do oryginalnego przepisu. Diabelski pośpiech :((
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku once again!
Proszę bardzo:), ale te ich zdjęcie jest takie małe... Podkororowali;). I Tobie miłego:)
OdpowiedzUsuńEVE! Wzorcowe risotto, i składniki ma takie, że chcę pędzić do Ciebie choć na jedną miseczkę!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia.
Pozdrawiam:)
przepiekne zdjecia:) a risotto - rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńcudne risotto, i naprawd€ artystycznie sfotografowane :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ewelajna, jesteś nieoceniona :) Tak podejrzewałam, że jakiś program musiał tam gmerać ;)
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję :) Częstuj się!
Aga, Nat., dziękuję :)
Miłego wieczoru!
Ja też zrobiłam sobie ostatnio podobne danie w ramach odpoczynku od szparagów - u mnie był to ryż ze szpinakiem po grecku - także z cytryną.
OdpowiedzUsuńŁadna prezentacja jak na potrawę w baginnym kolorze :o))
jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńzdumiewające danie. takie... nietypowe!
połączenie rewelacyjne! i te zdjęcia- masz kobietko talent;)
OdpowiedzUsuńHaniu, hmmm... po grecku? już biegnę oglądać :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńKarmel-itko, dziękuję :) Przepysznie nietypowe ;)
Malwi, dziękuję :))) Hmmm... czy to już talent, czy po prostu doświadczenie? Tego nie wiem, ale dziękuję, że obstawiasz talent ;)
Miłego dnia!
połączyłaś w tym risotto same pyszne smaki, całość musi komponować się genialnie:)
OdpowiedzUsuńkolejny ciekawy przepis i jakie śliczne zdjęcia. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie - z "wyjedzonym" risotto :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie dodatek tego sera :)
OdpowiedzUsuńBardzo obiecująco wygląda - pycha :)
OdpowiedzUsuńGoh., dokładnie o tym samym pomyślałam jak tylko znalazłam ten przepis :D że to MUSI być pyszne!
OdpowiedzUsuńBarbaro, dziękuję :) Zapraszam do wypróbowania, naprawdę warto :D
Jadalnepijalne, częstuj się :)
Paula, ser z niebieską pleśnią dodaje charakterrrru całemu risotto. Bez niego to już nie to samo.
Ka.wo., smakuje i to bardzo :) Zdjęcia niestety nie oddają smaku, a ten jest wspaniały!
Miłego dnia!