Szukacie smacznego i szybkiego sposobu na obiad? Właśnie go znaleźliście. Orzeźwiający sos (mimo użycia śmietany), świeży groszek i makaron. Pyszne połączenie, prawda? Przygotowuje się go błyskawicznie (najdłużej trwa ugotowanie makaronu), czyli tak jak lubię w trakcie zabieganego tygodnia.
Zawsze gdy wyjeżdżamy gdzieś na weekend, to potem trudno mi powrócić do utartego rytmu. Tym bardziej jeśli podróż spędziło się na poły stojąc, na poły siedząc na torbie podróżnej.... O tym jednak opowiem Wam innym razem, gdy zmęczenie nie będzie mnie pchać ku tak miękko wyglądającej poduszce :) Spokojnej nocy i smacznych snów!
FARFALLE Z GROSZKIEM I Z SOSEM ŚMIETANOWO-CYTRYNOWYM
inspiracja zaczerpnięta stąd(na 4 porcje)
Składniki:
400g makarony farfalle
150g zielonego groszku
1 cytryna
100ml śmietany (użyłam 12%)
5 łyżek świeżo startego parmezanu
sól gruboziarnista
zielony pieprz
plus do dekoracji
posiekana natka pietruszki
tymianek cytrynowy
Makaron ugotować al dente.
Zielony groszek zblanszować w gotującej się wodzie, osączyć i przelać zimną wodą. Cytrynę sparzyć wrzątkiem. Zetrzeć skórkę z całej cytryny (unikając ścierania białych części), a potem wycisnąć sok.
Do małego rondelka wlać śmietanę, dodać parmezan, podgrzewać przez chwilę na małym ogniu, aż ser się rozpuści. Pod koniec dodać groszek, skórkę z cytryny oraz sok, dokładnie wymieszać. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Zdjąć z gazu, dodać makaron i ponownie wymieszać.
z przyjemnością bym spróbowała :) wygląda bardzo wiosennie :)
OdpowiedzUsuńTaki makaronik to wielkie pyszności!:)
OdpowiedzUsuńwspaniały sos orzeźwiający ;]
OdpowiedzUsuńcytryna i groszek. idealnie letni, wakacyjny obiad ;]
Zjadłbym nawet teraz na wczesne śniadanie;-)
OdpowiedzUsuńEdith, dziękuję :) Częstuj się :)
OdpowiedzUsuńMajanko, dziękuję :) O, nowe zdjęcie!
Ślicznie wyglądasz.
Karmel-itko, dokładnie tak. Idealny gdy nie ma się ochoty siedzenia w kuchni!
Grumko, wobec tego częstuj się! Ja dzisiaj robię powtórkę, jako lunch do pracy.
Miłego dnia!
Cytrynowa nuta z makaronem współgra idealnie. Pięknie kokardki wyglądają:)
OdpowiedzUsuńw zabiegany tydzień danie idealne. ja na tyle żyję na przyspieszonych obrotach, że od kilku dni nie robiłam żadnego obiadu, aż wstyd.
OdpowiedzUsuńFantastyczny, wiosenny makaron i piekne zdjecia (znowu).
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję :) Długo myślałam nad makaronem do tego sosu i kokardki wygrały. Tak uroczo wyglądały w słoiku, a na talerzu to już jak widać :)
OdpowiedzUsuńMalwi, ale za to pieczesz cudowne bułeczki! te z borówkami, mniam!
Maggie, dziękuję :) Faktycznie kolory ma mocno wiosenne!
Miłego dnia!
no, faktycznie express. Najlepszy na takie upały. Już wiem co jutro zjem na obiadek :) Pozdrawiam ciepło. Z kostką lodu ;)
OdpowiedzUsuńpieknie wygląda to danie ....aż żal go zjadać z talerza takie fotogeniczne:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńbardzo fajne danie:)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, wszystkie składniki lubię...ślicznie wygląda w Twoim obiektywie! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńVanilla, a nie mówiłam :) Daj znać jak Ci wyszło!
OdpowiedzUsuńJolu, dziękuję :) Prawda, że przyjemne dla oka?
Aga, a jak smakuje!
Kass, dziękuję :) Zrób koniecznie, bo smakuje obłędnie!
Pozdrawiam serdecznie!
Pyszne danie na lato - i jak przystojnie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuń