Pogoda za oknem coraz piękniejsza. Krokusy wyszły z ziemi, teraz bez skrępowania rozwijają pąki. Drzewa udekorowane pierwszymi liśćmi, soczyście zielonymi. Tak, wiosnę już nie tylko czuć. Wiosna JUŻ tu JEST. Bez dwóch zdań.
Z zimową kurtką pożegnałam się już w ubiegły weekend, podobnie z rękawiczkami i czapką. Jedna warstwa ubrań mniej i na duszy jakoś lżej, weselej. Czyżby słoneczna teoria działała? Wierzę, że tak. W taki dzień, aż chce się wystawić twarz ku słońcu i oddychać pełną piersią. Siadam na balkonowym fotelu, wyciągam nogi opierając je o balustradę, zamykam oczy... delektuję się zapachem wiosny, śpiewem ptaków, szumem drzew. Miejski zgiełk gdzieś daleko, jakby po drugiej stronie lustra. Chciałoby się tak zostać na dłużej...
Ups. Burczenie w brzuchu przypomina, że pora coś zjeść. W lodówce znajduję ulubiony ostatnio ser gorgonzola z mascarpone. Uwielbiam to połączenie! Kremowa, o delikatnym i jednocześnie zdecydowanym smaku. Pyszna! Tym razem kupiona jednak nie ot, tak, żeby ją zjeść w towarzystwie orzechów włoskich, ale żeby wypróbować przepis, który chyba od roku mam w zakładce need to try. W końcu się udało. W owocowym koszyczku czekają różowe winogrona, a na parapecie dorodny krzak tymianku. Będzie pysznie.
Crostini czy bruschetta?
Jeszcze do niedawna nie widziałam między nimi różnicy. Do czasu :) Teraz już wiem. Bruschetta to grillowane pieczywo, często dodatkowo nacierane czosnkiem. Crostini natomiast to pieczywo, które jest opiekane w piekarniku - takie trochę mini tosty. Jednak w obu przypadkach dowolnie możemy wybierać składniki, którymi chcemy tą "kanapkę" posmarować i udekorować.
Crostini z gorgonzolą & mascarpone i pieczonymi winogronami z tymiankiem
inspiracja pochodzi ze strony navywifecook.com
(na 2 osoby)
Składniki:
6 kromek pieczywa (tego, które akurat macie w domu, tylko nie tostowego)
50g gorgonzoli z mascarpone
100g różowych winogron
3 gałązki świeżego tymianku
1 łyżka oliwy
szczypta soli gruboziarnistej
plus
gałązki tymianku do dekoracji
Przygotowanie:
Winogrona umyjcie i osuszcie. Wrzućcie je do miski, dodajcie oliwę, tymianek i sól. Dokładnie wymieszajcie i przełóżcie do żaroodpornego naczynia. Wstawcie do rozgrzanego piekarnika (200 stopni; górna i dolna grzałka) i pieczcie przez 15 minut.
Na 3 minuty przed końcem pieczenia włóżcie do piekarnika kromki chleba.
Rozsmarujcie mieszankę gorgonzoli z mascarpone na opieczonym chlebie, ułóżcie pieczone winogrona i udekorujcie gałązkami tymianku. Smacznego!
apetycznie niezwykle.
OdpowiedzUsuńOj no weź! Pewnie, że mi się podoba ten pomysł! :)
OdpowiedzUsuńNo co? :) Jeśli "smakuje" oczami to zrób w domu... pyszne jest! :)
UsuńJakie proporcje gorgonzoli i mascarpone?
OdpowiedzUsuńAnonimie, 60% gorgonzoli i 40% mascarpone. Pozdrawiam i miłego popołudnia!
Usuńi ja także pożegnałam już koazaki, kożuchy, rękawiczki oraz wełnianą czapkę. czas odpocząc! teraz do pracy odzież zwiewna i lekka.
OdpowiedzUsuńrany, te crosstini. cudowne. połączenie wprost genialne. prostota co cuda czynić umie.
Od razu przyjemniej bez tej zimowej warstwy... :)
UsuńProstota tego przepisu mnie urzekła, a weekend tak piękny, że aż żal było go nie wypróbować :))) Miłego dnia!
Cudowne Eve! Tak piękne zdjęcia, tak wspaniale smaczne.Nie mogłabym przejść obojętnie obok takiego jedzonka. Mniam:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne Kochana :)
Majanko, dziękuję :) Wierzę, że by Ci smakowało :) Może Twoim mężczyznom też by zasmakowały? Pieczone winogrona pachną pięknie!
UsuńPosiłek godny mistrzów, nie dość, że pięknie się prezentuje, to jeszcze dobór smaków niezwykle interesujący.
OdpowiedzUsuńCudne śniadanie na wiosnę :)
Pozdrawiam