Gdy wiosna w pełni, soczysta zieleń dookoła i to powietrze... Ciepłe, zwiastujące nadchodzące lato. Tak, zima jeszcze się nie skończyła, a mi już marzy się lato :))) Zima choć krótka to jednak dała mi w kość, że z utęsknieniem czekam na cieplejsze dni. Dobrze, że chociaż jest słonecznie!
Już w lutym zaczęłam wysiewać pierwsze zioła - szczypiorek, kolendrę i groszek. Groszku już nie ma, zjedzony cały :) Szczypiorek co chwilę podskubuję. Kolendra ładnie urosła, czekam aż się rozrośnie. Do dzisiejszego pesto musiałam się posiłkować kupioną, ale mam nadzieję już niedługo mieć ją z własnej hodowli :D
inspiracja przepisu do pesto pochodzi ze strony beyondtheplate.net
(na pół szklanki)
Składniki:
1 kubek liści kolendry
1 kubek liści pietruszki
3 ząbki czosnku
garść orzechów włoskich
1 łyżeczka soku z limonki
3 łyżki startego parmezanu
4 łyżki oleju z pestek winogron
szczypta soli
Przygotowanie:
Czosnek obierzcie. Orzechy uprażcie na patelni. Wszystkie składniki wrzućcie do blendera i dokładnie zmiksujcie. Proste, prawda?
Soba z pesto kolendrowo-pietruszkowym i shitake
przepis własny
(na 4 porcje)
Składniki:
300g makaronu soba
4 łyżki pesto kolendrowo-pietruszkowego
8 kapeluszy shitake (użyłam suszonych)
100g groszku cukrowego
2 łyżki oleju (może być z orzeszków ziemnych)
plus
kolendra do dekoracji
Przygotowanie:
Makaron ugotujcie do miękkości (zostawcie 2 łyżki z gotowania makaronu). Grzyby namoczcie w ciepłej wodzie. Po ok. 10 minutach dokładnie je odcedźcie i pokrójcie na plasterki. Groszek cukrowy wrzućcie do wrzącej wody, wyciągnijcie go po kilkunastu sekundach i włóżcie do lodowatej wody (w ten sposób groszek nie straci koloru). Na patelni rozgrzejcie olej, dodajcie shitake i smażcie przez 2-3 minuty. Dodajcie groszek cukrowy, smażcie przez chwilę. Dodajcie makaron, pesto i wodę z gotowania makaronu. Dokładnie wymieszajcie, posypcie kolendrą i gotowe. Smacznego!
Udanego weekendu!
UPDATE! Przepis bierze udział w akcji Makarony Świata.
Cudne danie. U mnie zioła też rosną, ale nie aż tak pięknie.
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie :) U nas juz wiosna na calego, wszyscy chodza dzis bez kurtek. Mam tylko nadzieje, ze taka pogoda sie utrzyma :) Makaron soba bardzo lubie. Z takim pesto musi cudownie smakowac :)
OdpowiedzUsuńUsciski.
Ja do ziol nie mam reki, z nasionek nie chca mi wyrastac, w tym roku sprobuje z sadzonek, moze w koncu cos sie uda wyhodowac.
OdpowiedzUsuńA makaron przecudnie wyglada! I zdjecia boskie, ale to u ciebie norma :)
Kabamaiga, dziękuję :) Ja z ziołami mam ten problem że rosną pięknie, ale w liście nie idą. Muszę doczytać. Może trzeba im podcinać górne pędy, żeby szły w gałązki...
OdpowiedzUsuńMajeczko, u nas też się pięknie zrobiło. Na wiosenny płaszcz akurat, jednak bez kurtki bym się na razie nie wybierała. Takie słoneczne dni sprawiają, że buzia sama się cieszy :D
Maggie, dziękuję :) Z sadzonek też własne :)))
Miłego dnia!
Pyszne danie! i te kolory:)
OdpowiedzUsuńTakie danie dla mnie o tej porze brzmi pysznie!
OdpowiedzUsuńJa też zjadam już ,na zielono'.
A na moim parapecie coraz ciaśniej od wysiewów...
ojoj toć to już wiosna , ta najprawdziwsza na talerzach , u mnie dziś i za oknem wiosna ,aż pachnie :D
OdpowiedzUsuńa przepis sobie wstawiłam do zakładki -ulubione
Korniczku, dziękuję :))
OdpowiedzUsuńAmber, bo wszystko co zielone teraz w okresie przejściowym smakuje genialnie! Ciekawa jestem Twojego parapetowego ogródka :))
Margot, na talerzu wiosnę łatwo przywołać. Gorzej z tą na dworze, chociaż dzisiaj był taki piękny dzień. Prawdziwie wiosenny!
Miłego wieczoru!
Świetne pesto! Uwielbiam bazyliowe, chętnie bym tego skosztowała i jestem pewna ,ze by mi posmakowało. Jeszcze z takim wspaniałym makaronikiem,mniam:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia Eve :)
Majanko, dziękuję :) Bazyliowe też lubię, chociaż chodzi za mną inne... Muszę wprowadzić eksperyment w życie. Jak się uda to podzielę się na blogu :)) Z makaronem pycha! A teraz właśnie rośnie chleb z pesto :)) Zobaczymy jak wyjdzie. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńJejku to danie wyglada tak, ze mam ochotę wbić rękę w monior i porwać te miseczkę ze zdjecia:)
OdpowiedzUsuńJolu, częstuj się :D Jeśli masz tylko składniki pod ręką to spróbuj. Z pewnością będzie pysznie!
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!