Kolejne dni lata ulatują tak szybko, że nie jestem w stanie nad nimi zapanować. Plany, które miałam rano rozwiewają się jak poranna mgła w okolicach południa. Dużo się dzieje, ale lubię to!
Lato to dla mnie bardzo aktywny czas. W tygodniu rower (tu przydałoby się więcej ścieżek rowerowych w Centrum), bieganie, spacery po Warszawie... które można skończyć w jednym z wielu uroczych ogródków małych knajpek, które dopiero odkrywam, a które są na wyciągnięcie ręki :) Wtorkowy pstrąg i pyszny mus podwójnie czekoladowy w Deli, środowe spaghetti z kurkami przy Starówce... Jest pysznie!
Moja domowa kuchnia ostatnio jest podporządkowana warzywom. Jeśli otworzycie moją lodówkę z pewnością znajdziecie tam bób, fasolkę szparagową i młodą marchew. Na parapecie dojrzewają przywiezione od rodziców pomidory. Do szczęścia z reguły wystarczy mi miska świeżo ugotowanego bobu z masłem, czy fasolka szparagowa z jajkiem sadzonym.
Gdy ostatnio Połówek przesłał mi zdjęcie znad Bałtyku - lekko wzburzone morze, zachmurzone morze - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zachciało mi się ryb. Moja bardzo pojemna zamrażarka skrywała dwa skarby - całego pstrąga i duży kawał łososia. Padło na łososia. Po kilku odcinkach australijskiego Masterchefa mogłam podgrzewać piekarnik. I tak oto około 23 mogłam nacieszyć swoje kubki smakowe. Wam też go polecam!
Pieczony łosoś w marynacie podwójnie cytrynowej
przepis własny
(na 5 porcji)
Składniki:
1kg świeżego filetu z łososia (ja użyłam filetu ze skórą)
1 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 duża cytryna
1/2 kiszonej cytryny (samej skórki bez miąższu)
2 łyżki oliwy
sól
biały pieprz
plus do podania
500g fasolki szparagowej (wcześniej ugotowanej)
posiekana natka pietruszki
Przygotowanie:
Rozgrzejcie piekarnik do 175 stopni (górna i dolna grzałka).
Dokładnie oczyśćcie skórę ryby z łusek, następnie ostrym nożem podzielcie na 5 równych porcji.
Cytrynę dokładnie wyszorujcie (możecie ją również sparzyć wrzątkiem). Otrzyjcie 1 łyżeczkę skórki cytrynowej. Samą cytrynę przekrójcie na pół - jedną połowę pokrójcie w plasterki, przekrójcie je na pół, a z drugiej wyciśnijcie sok. Do miksera wlejcie wyciśnięty sok, dodajcie kiszoną cytrynę, otartą skórkę cytrynową i oliwę, zmiksujcie (marynata powinna mieć kremową konsystencję). Dodajcie posiekaną natkę i doprawcie do smaku solą i pieprzem, dokładnie wymieszajcie.
Blaszkę do pieczenia lekko wysmarujcie oliwą. Ułóżcie kawałki łososia (skórą do dołu) i nasmarujcie każdy kawałek marynatą. Na wierzchu ułóżcie po dwa półplasterki cytryny. Pieczcie w rozgrzanym piekarnika przez 10-15 minut.
Podawajcie od razu z fasolką szparagową posypane natką pietruszki. Smacznego!
Często robię łososia w ten sposób, jest bardzo smaczny :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda :> Tak delikatnie i świeżo :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia... Super przepis, na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńO mniam,ależ pysznie wygląda ten łosoś!
OdpowiedzUsuńNie ma to jak wspaniała rybka:)
Łosoś z piekarnika to mój faworyt wśród ryb, ten wygląda bardzo apetycznie. :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń