No to zaczynamy sezon śliwkowy na blogu. Ten kto śledzi profil LTG na fejsbuku wie, że w ostatnim czasie przerobiłam 15kg śliwek. Powstały z nich same wspaniałe rzeczy. Większość zamknęłam w słoiczkach jako przetwory na zimę. Część zjadłam ot tak przy oglądaniu telewizji, a jeszcze część zamieniła się w słodkie (choć bez przesady) muffiny.
Uwielbiam te proste w przygotowaniu babeczki. Tylko zamieszać ze sobą składniki, które podejrzewam znajdziecie w każdej przykuchennej spiżarni czy na kuchennej półce.
Ja swoje przygotowałam ze śliwkami, ale równie dobrze sprawdzają się morele, brzoskwinie, nektarynki albo - jeśli macie do nich dostęp - mirabelki.
Pełnoziarniste muffiny śliwkowe
przepis własny(na 6 sztuk)
Składniki:
1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki cukru
szczypta soli
1 jajko
1/2 szklanki mleka
3 łyżki oliwy z oliwek
1/2 szklanki pokrojonych śliwek
plus do dekoracji
3 śliwki
1 łyżeczka cukru
cukier puder do dekoracji
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzejcie do 170 stopni (górna i dolna grzałka).
W misce wymieszajcie mąkę, proszek do pieczenia, cukier i szczyptę soli. W drugiej misce rozkłóćcie jajko z mlekiem, oliwą i pastą waniliową. Do suchych składników wlejcie mokre, dokładnie wymieszajcie. Na koniec dodajcie pokrojone śliwki, ponownie wymieszajcie.
Formę do muffinów wyłóżcie papilotkami. Rozłóżcie przygotowaną masę po równo do każdego dołka.
Śliwki do dekoracji przekrójcie na pół, usuńcie pestki, a następnie każdą połówkę przekrójcie wzdłuż na trzy części. Każdego muffina z wierzchu udekorujcie trzema cząstkami śliwek, lekko dociśnijcie je dłonią. Oprószcie cukrem.
Wstawcie do rozgrzanego piekarnika i pieczcie przez 30 minut, do suchego patyczka. Wyjmijcie z piekarnika i studźcie na kratce. Smacznego!
Wyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię muffiny za szybkość i prostotę w ich przygotowywaniu:-) Te ze śliwką wyglądają bardzo kusząco:-)
OdpowiedzUsuńO, muffiny ze śliwkami to bardzo pyszny pomysł. :)
OdpowiedzUsuńMmm, pyszne musiały być z soczystymi śliwkami :)
OdpowiedzUsuń