Nie mogę wyjść zachwytu nad tymi sucharkami. Ile pomysłów, tyle realizacji. Ot składnik wpadnie mi do głowy i już kolejne porcje wychodzą z piekarnika...
Może by tak klasycznie z parmezanem, bazylią i czarnymi oliwkami? Nie zdążę się nad tym zastanowić, to już zagniatam kolejną porcję ciasta. Tym razem w wersji z mąką razową.
Może by tak klasycznie z parmezanem, bazylią i czarnymi oliwkami? Nie zdążę się nad tym zastanowić, to już zagniatam kolejną porcję ciasta. Tym razem w wersji z mąką razową.
Dzisiejszy przepis zamyka serię przygotowanych przeze mnie potraw na piknik Warszawskich Blogerów Kulinarnych. Wcześniej pokazałam Wam:
1) biscotti z bursztynem i suszonym tymiankiem,
2) relish z cukinii z cudownie strzelającymi w buzi ziarnami gorczycy,
3) kawior z bakłażana wg Jadłonomii,
4) pastę z suszonych pomidorów, pieczonego czosnku i bazylii
1) biscotti z bursztynem i suszonym tymiankiem,
2) relish z cukinii z cudownie strzelającymi w buzi ziarnami gorczycy,
3) kawior z bakłażana wg Jadłonomii,
4) pastę z suszonych pomidorów, pieczonego czosnku i bazylii
Wytrawne razowe biscotti z bazylią i czarnymi oliwkami
(na 20 sztuk)
Składniki:
2 jajka
1 szklanka sera Grana Padano
1 szklanka mąki pszennej razowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
10 dużych liści bazylii
3/4 łyżeczki soli morskiej
3/4 łyżeczki czarnego pieprzu
8 czarnych oliwek (bez pestek)
plus
mąka do podsypania blatu
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzejcie do 170 stopni (górna i dolna grzałka).
Jajka zmiksujcie z serem przez ok. 1 minutę. Dodajcie mąkę, proszek do pieczenia, bazylię, sól i pieprz. Ponownie zmiksujcie, aż powstanie jednolite ciasto. Dodajcie do niego pokrojone w plasterki oliwki.
Przełóżcie na obsypany mąką blat (maksymalnie 3 łyżkami mąki) i delikatnie zagniećcie, aż składniki się połączą i ciasto stanie się plastyczne. Uformujcie tak, by ciasto uzyskało podłużny kształt (od Was zależy jaki), lekko dociśnijcie z wierzchu (ciasto i tak podrośnie podczas pieczenia).
Przełóżcie na obsypany mąką blat (maksymalnie 3 łyżkami mąki) i delikatnie zagniećcie, aż składniki się połączą i ciasto stanie się plastyczne. Uformujcie tak, by ciasto uzyskało podłużny kształt (od Was zależy jaki), lekko dociśnijcie z wierzchu (ciasto i tak podrośnie podczas pieczenia).
Ułóżcie na blasze wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia. Wstawcie do rozgrzanego piekarnika i pieczcie przez 25 minut.
Wyciągnijcie upieczone ciasto z piekarnika. Przełóżcie na kratkę i zostawcie do lekkiego przestygnięcia na ok. 15 minut. Pokrójcie na plastry ok. 1cm, ułóżcie je na tej samej blasze i ponownie wstawcie je do piekarnika na ok. 17 minut, do lekkiego zbrązowienia. Przekręćcie na drugą stronę i wstawcie do piekarnika na kolejne 17 minut.
Po tym czasie biscotti powinny być już całkowicie wysuszone. Po upieczeniu przechowujcie w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Podawajcie z ulubionymi pastami do pieczywa (u mnie z suszonych pomidorów). Smacznego!
a) wesołego towarzystwa - Agata, ciągle się uśmiecham na wspomnienie Twojego przyrządu do robienia selfie,
b) pysznego jedzenia - Ba... fury jedzenia! Czułam się jak przy świątecznym stole - niby jestem najedzona, ale ręka sama sięga po kolejne smakołyki. Nawet okoliczni ludzie otrzymali od nas małe co nie co :)
c) darów losu - tu podziękowania należą się Adzie za organizację. Mogliśmy degustować w 100% naturalną herbatę Soti Natural (niesłodzoną). Do domu wraz ze mną zabrał się trójpak Cydru Lubelskiego (marzy mi się z niego granita) i wytrawne gruzińskie białe wino od Poznaj Smak Gruzji.
Jednym słowem było cudownie! Oby więcej takich spotkań, gdzie mamy okazję wspólnie poucztować, a potem poleżeć na trawie :D
Jakie fajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńA biscotti pyszne muszą być, chętnie bym spróbowała.
Pozdrawiam serdecznie:)
wyglądają niezwykle elegancko :)
OdpowiedzUsuńMniam, kolejna smakowita propozycja, której nie umiem się oprzeć :)
OdpowiedzUsuń