Swego czasu gdzie nie spojrzałam zewsząd otaczały mnie nasiona chia. Chia pudding, ciasteczka chia, chia tu, chia tam. Nie rozumiałam zachwytów, dopóki nie zjadłam puddingu z chia z karmelizowanymi bananami (ten przepis jeszcze nadrobię). I wow! Jakie było zaskoczenie, to dobre jest!
Po powrocie do domu przeszukałam znane mi sklepy internetowe z żywnością i udało się znaleźć duże opakowanie tych nasion. Niewiele myślałam, kliknęłam i przyszły we wtorek. Niestety zaraz potem rozłożyło mnie przeziębienie, więc dopiero w tym tygodniu zacznę w swojej kuchni eksperymenty z chia w roli głównej.
Chia (nasiona szałwii hiszpańskiej) pochodzą z Ameryki Południowej. Słowo chia pochodzi od nahuatalskiego "chian" i oznacza oleisty. Obecnie uprawiane są głównie w Ameryce Południowej., gdzie nasiona są w codziennym użytkowaniu. W Europie pojawiły się dopiero w 2009 roku, kiedy Unia Europejska zatwierdziła chia jako produkt spożywczy.
Nasiona chia są źródłem kwasów tłuszczowych Omega 3 (30%) i Omega 6 (40%). Zawierają łatwo przyswajalne białko (ok. 20%) i dobroczynnego dla układu trawiennego błonnika (ok. 25 %). Porcja 15g (ok. 1 łyżki stołowej) nasion chia zawiera:
- * 107mg wapnia
- * 160mg fosforu
- * 105mg potasu
- * 59mg magnezu
- * 2,4mg żelaza
- * 0,5mg cynku
Dodatkowo nasiona chia nie zawierają glutenu. Są polecane dla diabetyków ze względu na spowalnianie wchłaniania cukrów oraz wspomaganie przy regulowaniu ich poziomu we krwi. Nic dziwnego, że te wszystkie zalety sprawiły, że Aztekowie uważali te małe niepozorne nasionka za "super food".
Chia mogą być używane w kuchni na co dzień, nie tylko od święta. Nasiona szałwii hiszpańskiej sprawdzą się również jako dodatek do koktajli, owsianek, ugotowanych kasz, ziemniaków czy puddingów. Zmielone nasiona można też łączyć z mąką do wypieku ciast, chlebów, a nawet naleśników.
A Wy już znacie chia? Lubicie? Używacie jej w swojej kuchni?
Pudding chia ze świeżą figą i karmelizowanymi orzechami pekan
oryginalny przepis pochodzi ze strony sonisfood.com
(na 2 porcje)
Składniki:
2 (czubate) łyżki nasion chia
1 szklanka mleka (2%)
1 łyżka brązowego cukru
1/4 łyżeczki pasty waniliowej
2 dojrzałe figi
garść orzechów pekan
1 łyżka masła
1 łyżeczka miodu
plus do dekoracji
gałązki mięty
dwie połówki orzechów pekan
Przygotowanie:
Mleko podgrzejcie, dodajcie cukier i pastę waniliową, mieszajcie dopóki cukier się nie rozpuści. Odstawcie na bok do ostygnięcia.
Do ostudzonego mleka dodajcie nasiona chia, dokładnie wymieszajcie. Rozlejcie równo do szklaneczek, w których będziecie serwować deser. Przykryjcie folią spożywczą i odstawcie na noc do lodówki.
Następnego dnia wyciągnijcie szklaneczki z lodówki.
Na patelni rozgrzejcie masło, dodajcie miód, lekko zrumieńcie. Dodajcie posiekane orzechy, dokładnie wymieszajcie, by miód dokładnie pokrył orzechy.
Figi przekrójcie na ćwiartki. Ułóżcie je na przygotowanym puddingu. Posypcie przygotowanymi karmelizowanymi orzechami.
Podawajcie od razu, udekorowane gałązkami mięty i połówkami orzechów. Smacznego!
pycha! ja mam chia w swojej kuchni i właśnie zamierzam zacząć z nią eksperymentować :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego smaku, muszę koniecznie kupić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMagdalena, może jakieś wspólne eksperymenty?
OdpowiedzUsuńSoulstorm-everywhere, wypróbuj koniecznie. W smaku i konsystencji podobne są do tapioki.
Pozdrawiam ciepło!
Ewe