Nie napiszę Wam, że to szybki chleb.
Nie napiszę Wam, że robi się sam.
Nie, tego Wam nie napiszę, ale jego smak wynagradza każdą chwilę spędzoną na mieszaniu i wyrabianiu. To chleb jak dla mnie ekstremalny, bo robiłam go łącznie przez cztery dni. Zaczęłam w poniedziałek, a dopiero dziś rano mogłam cieszyć się jego smakiem.Sam Hamelman doradza, by po upieczeniu i ostudzeniu owinąć bochenek lnianą ściereczką i poczekać pełne 24 godziny, aż miąższ się ustabilizuje.
Długo szukałam okazji, by ten chleb upiec. Dopiero 9. Światowy Dzień Chleba sprawił, że nabrałam wiary w swoje chlebowe możliwości. Trochę musiałam zmodyfikować czasy wyrastania, by dostosować je do pracy.
Możecie piec podobnie jak ja wg takiego planu:
Pierwsza faza => dzień pierwszy godz.17:00-23:00
Druga faza => dzień pierwszy 23:00 - dzień drugi 23:00
Trzecia faza => dzień drugi 23:00 - dzień trzeci 5:00
Pierwsze wyrastanie => dzień trzeci: 05:20-05:40
Formowanie bochenków i drugie wyrastanie => dzień trzeci: 05:40-06:40
Pieczenie => Dzień trzeci: 6:40-07:30
Krojenie => Dzień czwarty: 07:30
Chleb żytni trzyfazowy wg Hamelmana
oryginalny przepis pochodzi z książki "Bread" aut. J. Hamelmana (s.205)(na 2 bochenki)
1 Faza
Składniki:
1 łyżka zakwasu żytniego (100% hydracji)
1 łyżka ciepłej wody
1 i 1/2 łyżki mąki żytniej (typ 720)
Przygotowanie:
Zakwas wymieszajcie z wodą. Dodajcie mąkę, dokładnie wymieszajcie, aż powstanie jednolita masa. Przykryjcie folią spożywczą i odstawcie na 6 godzin w ciepłe miejsce.
2 Faza
Składniki:
cały zaczyn powstały w 1. fazie
1/4 łyżki ciepłej wody
3/4 szklanki mąki żytniej (typ 720)
Przygotowanie:
Wymieszajcie zaczyn z wodą. Następnie dodajcie mąkę, dokładnie wymieszajcie. Przykryjcie folią spożywczą i odstawcie w ciepłe miejsce na 24 godziny.
3 Faza
Składniki:
cały zaczyn z powstały w 2. fazie
1 szklanka plus 2 łyżki ciepłej wody
2 i 3/4 szklanki mąki żytniej (typ 720)
Przygotowanie:
W misce wymieszajcie cały zaczyn z wodą Stopniowo dodawajcie mąkę, cały czas mieszając. Przykryjcie folią spożywczą i odstawcie w ciepłe miejsce na 6 godzin.
Faza ostateczna
Składniki:
cały zaczyn powstały w 3 fazie
3 i 3/8 szklanki mąki żytniej (typ 720)
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej (typ 650)
1 i 3/4 szklanki ciepłej wody
1 łyżka soli
1 łyżeczka drożdży instant
Przygotowanie:
Wszystkie składniki z ostatecznej fazy przełóżcie do miksera planetarnego. Wyrabiajcie hakiem na najmniejszych obrotach przez 4 minuty. Następnie zwiększcie prędkość na środkową i wyrabiajcie jeszcze przez 2 minuty. Przykryjcie ściereczką i odstawcie na bok w ciepłe miejsce na 20 minut.
Po tym czasie wyciągnijcie ciasto na omączony blat, obficie obsypany mąką. Podzielcie na 2 równe części i uformujcie dwa owalne bochenki. Obsypcie blat dodatkową mąką, ułóżcie na niej uformowane bochenki, przykryjcie ściereczką i zostawcie na godzinę.
Od razu rozgrzejcie piekarnik (razem z kamieniem) do 250 stopni (górna i dolna grzałka). Nagrzewajcie przez czas ostatecznego wyrastania chleba.
Przed włożeniem do piekarnika natnijcie chleb wzdłuż. Przełóżcie na omączoną łopatę i delikatnie zsuńcie na rozgrzany kamień. Pieczcie przez 10 minut. Zmniejszcie temperaturę do 210 stopni i pieczcie przez kolejne 40 minut.
Po wyciągnięciu z piekarnika studźcie na kratce. Gdy bochenki całkowicie ostygną, owińcie je ściereczką i odstawcie na 24 godziny, by miąższ chleba się ustabilizował.
Następnego dnia cieszcie się kromkami domowego pieczywa. Smacznego!
Zachwycający! I ten miąższ...Normalnie cudeńko :)
OdpowiedzUsuńZachwycające zdjęcia, przepiękny chleb:)
OdpowiedzUsuń