Gdy wracam popołudniu do domu po pracy ogarnia mnie błogie lenistwo. Tym bardziej jeśli M. jest na diecie jak teraz i nie je po 18. Ja za to mam przerwę w popołudniowym gotowaniu. Najczęściej sięgam wtedy po szybkie i proste dania. Wszelkiego rodzaju makarony, sałatki, ale czasem, aż ciągnie mnie w grzeszną stronę. Gdzie niczym Nigella nie waham się pobrudzić podczas jedzenia. Z tą kanapką to niemal murowane.
Kanapka z jajkiem sadzonym, łososiem wędzonym i awokado
przepis własny
(na 4 kanapki)
Składniki:
1 bagietka (50cm)
1 (dojrzałe) awokado
kilka kropel soku z cytryny
1 (dojrzałe) awokado
kilka kropel soku z cytryny
duża garść ulubionej sałaty
4 jajka
100g wędzonego łososia
100g wędzonego łososia
sól i pieprz do smaku
dodatkowo:
olej do smażenia jajek
Przygotowanie:
Bagietkę kroimy na cztery równe części, a następnie wzdłuż na pół. Awokado kroimy na pół, usuwamy pestkę i obieramy. Obrane awokado nacieramy sokiem z cytryny i kroimy w cienkie dosłownie 2-3mm półplasterki. Sałatę myjemy i dokładnie osuszamy.
Na patelni rozgrzewamy olej, rozbijamy jajka i smażymy, aż białko się zetnie, a żółtko pozostanie ciągle płynne.
Na bułce układamy liście umytej sałaty, plasterki obranego awokado, plasterki wędzonego łososia i usmażone jajko sadzone. Oprószamy odrobiną soli i obficie pieprzem. Przykrywamy drugą połówką bułki.
Jeśli zdecydujecie się na przekrojenie Waszej kanapki tak jak ja (wygląda to obłędnie!) to zróbcie to już przed samym podaniem i na talerzu, na którym będziecie kanapkę serwować. Inaczej pozbawicie się większości smaku, jaki daje płynne żółtko.
Na patelni rozgrzewamy olej, rozbijamy jajka i smażymy, aż białko się zetnie, a żółtko pozostanie ciągle płynne.
Na bułce układamy liście umytej sałaty, plasterki obranego awokado, plasterki wędzonego łososia i usmażone jajko sadzone. Oprószamy odrobiną soli i obficie pieprzem. Przykrywamy drugą połówką bułki.
Jeśli zdecydujecie się na przekrojenie Waszej kanapki tak jak ja (wygląda to obłędnie!) to zróbcie to już przed samym podaniem i na talerzu, na którym będziecie kanapkę serwować. Inaczej pozbawicie się większości smaku, jaki daje płynne żółtko.
Mmm, wygląda przepysznie. I to płynące żółtko. Chętnie bym się pobrudziła przy jedzeniu czegoś takiego :D
OdpowiedzUsuń