Gdy ostatnio ktoś mnie zapytał, jakie warzywo jest moim ulubionym odpowiedziałam bez wahania, że cukinia. Po chwili zastanowienia to jednak pomidory, ale cukinia jest tuż za nimi. Lubię ją przede wszystkim dlatego, że to prawdziwy kameleon. Sprawdzi się w daniach wytrawnych, jak i w deserach. Ba, nawet w słodkich przetworach. Mogę Wam obiecać, to że przepisów z jej udziałem nie zabraknie na blogu w najbliższym czasie. Także jeśli nie macie jeszcze jej dość albo nie macie pomysłu jak ją wykorzystać, to koniecznie obserwujcie nowe posty na blogu.
Wracając jednak do dzisiejszej sałatki, to wpadłam na nią całkiem przypadkiem szukając pomysłów na cukinię. Zaraz po tym jak ugotowałam trzeci garnek leczo. I choć uwielbiam to danie, to nie sposób jeść go w nadmiarze. Za niektórymi smakami, jak za ludźmi warto czasem zatęsknić.
Przepis ten zwrócił moją uwagę pewnie dlatego, że w domu od dłuższego czasu zalegała puszka kukurydzy konserwowej, na którą nie miałam pomysłu. Staram się ostatnimi czasy nie magazynować jedzenia (zamrażarka się nie liczy, sic!). Od jakiegoś czasu planuję jadłospisy na cały tydzień i pod to robię konkretne zakupy. Usprawnia i ułatwia to życie, a z pewnością pozwala szybko ogarnąć się po pracy. Tym bardziej, że nasze tygodnie podporządkowane są weekendowym wyjazdom na działkę. Gdy zostawialiśmy jedzenie w lodówce, to często zdarzało się, że po powrocie nie mieliśmy ochoty na to co w lodówce było, a żal było wyrzucać. Także w pewnym sensie jedzenie stało się obowiązkiem, a nie przyjemnością. Jako typowy zodiakalny Byk nie wyobrażam sobie, by JEDZENIE nie było ŹRÓDŁEM PRZYJEMNOŚCI. Dla mnie to jedna z większych przyjemności życiowych. Ci, którzy mnie znają dobrze wiedzą, że czasem nie trzeba mnie pytać, czy coś mi smakuje, bo mruczę przy jedzeniu. Jak prawdziwy rasowy Kott.
Sałatka jest bardzo dobrą alternatywą dla klasycznych sałatek (tych z użyciem sałat). Warto podać ją bardzo dobrze schłodzoną, bo dzięki dodatkowi ogórka i cytryny sałatka jest niezwykle orzeźwiająca.
Sałatka z cukinii i kukurydzy konserwowej
oryginalny przepis pochodzi ze strony damndelicious.net
(na 4 porcje)
Składniki:
4 małe cukinie (ok. 1kg)
200g pomidorków cherry
1 łyżka oliwy
1 płaska łyżeczka suszonego tymianku
1 płaska łyżeczka suszonego tymianku
1 puszka kukurydzy konserwowej (400g)
3 ogórki (ok. 340g)
1/2 natki pietruszki
2 łyżeczki miodu (płynnego)
1 łyżka musztardy
2 łyżki oliwy
sól i pieprz do smaku
3 ogórki (ok. 340g)
1/2 natki pietruszki
na sos:
sok z 1/2 cytryny2 łyżeczki miodu (płynnego)
1 łyżka musztardy
2 łyżki oliwy
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni (górna grzałka z opcją grill).
Cukinie myjemy, osuszamy, kroimy na plasterki. Pomidorki kroimy wzdłuż na pół. Układamy szczelnie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Skrapiamy oliwą i oprószamy tymiankiem. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez 15 minut. Odstawiamy na bok do ostygnięcia.
Kukurydzę osączamy z wody (nie wylewamy jej, odkładamy na bok), wrzucamy do dużej miski. Ogórki obieramy i kroimy w ćwierć plasterki wielkości kęsa, dorzucamy do kukurydzy. Natkę pietruszki drobno siekamy i dorzucamy do warzyw. Mieszamy.
Do małego słoiczka wlewamy wodę z osączonej kukurydzy. Dodajemy sok z cytryny, miód, musztardę i oliwę, dokładnie zakręcamy i kilkukrotnie energicznie wstrząsamy, by składniki się połączyły. Próbujemy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Wystudzone upieczone warzywa dodajemy do sałatki i delikatnie mieszamy. Wstawiamy do lodówki, by sałatka się schłodziła.
Przed samym podaniem polewamy sosem i delikatnie mieszamy.
Cukinie myjemy, osuszamy, kroimy na plasterki. Pomidorki kroimy wzdłuż na pół. Układamy szczelnie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Skrapiamy oliwą i oprószamy tymiankiem. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez 15 minut. Odstawiamy na bok do ostygnięcia.
Kukurydzę osączamy z wody (nie wylewamy jej, odkładamy na bok), wrzucamy do dużej miski. Ogórki obieramy i kroimy w ćwierć plasterki wielkości kęsa, dorzucamy do kukurydzy. Natkę pietruszki drobno siekamy i dorzucamy do warzyw. Mieszamy.
Do małego słoiczka wlewamy wodę z osączonej kukurydzy. Dodajemy sok z cytryny, miód, musztardę i oliwę, dokładnie zakręcamy i kilkukrotnie energicznie wstrząsamy, by składniki się połączyły. Próbujemy i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Wystudzone upieczone warzywa dodajemy do sałatki i delikatnie mieszamy. Wstawiamy do lodówki, by sałatka się schłodziła.
Przed samym podaniem polewamy sosem i delikatnie mieszamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.