Nie znam prostszego sposobu na sos pomidorowy niż sos neapolitana. Kiedyś przepis na spaghetti neapolitana znalazłam w książeczce kulinarnej, jakie zbierałam. Zawsze sobie o nim przypominam, gdy nadchodzi sezon pomidorowy. Taka prawdziwa esencja smaku. Kilka prostych składników - świeże pomidory, czosnek, bazylia i pietruszka, no i oczywiście makaron - a smak obłędny! Magia i porostota kuchni włoskiej. Moim zdaniem w sierpniu obowiązkowa pozycja w menu, tak jak w sierpniu leczo z cukinii.
Dodatkowym plusem sosu neapolitana ze świeżych pomidorów jest to, że można go przygotować w dużo większej ilości, zmiksować i zamknąć w słoikach na zimę. Potem gdy przyjdzie listopadowa słota, miseczka makaronu z takim sosem albo zupa pomidorowa z jego dodatkiem, magicznie przenosi w pełnię lata.
Spaghetti neapolitana (ze świeżych pomidorów)
oryginalny przepis pochodzi z książki "Kuchnia włoska. Kulinarne podróże"
(na 2 porcje)
Składniki:
5 średnich pomidorów (ok. 800 g)
2-3 ząbki czosnku
1 ostra papryczka (opcjonalnie)
2 łyżki oliwy do smażenia
garść bazylii
garść pietruszki
sól do smaku
200 g makaronu spaghetti
dodatkowo
oliwa do skropienia dania
listki bazylii do dekoracji
Przygotowanie:
Makaron spaghetti gotujemy al dente (ok. 8 minut we wrzącej osolonej wodzie). Zachowujemy 2-3 łyżki wody z gotowania makaronu.
Pomidory nacinamy na krzyż od góry i od strony szypułki, sparzamy wrzątkiem i obieramy ze skórki. Wycinamy zdrewniałą część po szypułce i kroimy w średniej wielkości kostkę.
Czosnek obieramy, rozgniatamy nożem i drobno siekamy. Papryczkę chilli (jeśli zdecydujecie się ją dodać) też drobno siekamy, razem z nasionami.
Bazylię i pietruszkę drobno siekamy.
Na patelnię wrzucamy czosnek i ostrą papryczkę wlewamy oliwę i smażymy, tylko do czasu aż czosnek i papryczka zaczną wydzielać aromat. Dodajemy pokrojone wcześniej pomidory, zmniejszamy ogień i dusimy przez 40 minut, aż pomidory staną się miękkie i zaczną się rozpadać.
Kilka minut przed końcem gotowania dodajemy posiekane zioła, mieszamy aż się połączą z sosem.
Doprawiamy solą do smaku.
Wrzucamy ugotowany makaron i zachowaną wodę z jego gotowania, dokładnie mieszamy.
Podajemy skropione oliwą i udekorowane listkami bazylii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.