Czy mówicie swoim bliskim ile dla Was znaczą?
Ot, tak bez żadnej specjalnej okazji. Czy raczej przyjmujecie ich bycie w Waszym życiu za coś oczywistego, co nie wymaga komentarza? Ja coraz częściej słyszę: "fajnie, że jesteś" i puszczam ten przekaz dalej w świat.
Ot, tak bez żadnej specjalnej okazji. Czy raczej przyjmujecie ich bycie w Waszym życiu za coś oczywistego, co nie wymaga komentarza? Ja coraz częściej słyszę: "fajnie, że jesteś" i puszczam ten przekaz dalej w świat.