Szybki pomysł na kolację dla zapracowanych. Wystarczy tylko pokroić kilka składników, obrać grzyby i pozwolić piekarnikowi "do the magic" :)
Jeśli nie macie akurat chorizo pod ręką, równie dobrze możecie użyć np. kabanosów.
Wybaczcie tak krótki wstęp, ale uciekam do pracy, bo zaczął się u nas młyn planistyczno-prezentacyjny :)
Pieczarki portobello nadziewane chorizo, mozzarellą i pomidorami
(na 4 sztuki)
Składniki:
4 duże pieczarki portobello
50g chorizo
120g mozzarelli
1 łyżeczka drobno posiekanej bazylii
1 mały pomidor (ok. 100g)
chlust balsamico
szczypta soli
szczypta pieprzu
plus do dekoracji
czubki bazylii
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzejcie do 175 stopni (górna i dolna grzałka).
Pieczarki obierzcie ze skórki, oderwijcie nóżki i drobno je posiekajcie. Przełóżcie do miski, kapelusze na razie odłóżcie na bok.
Chorizo, mozzarellę i pomidora pokrójcie na drobną kostkę. Dodajcie do posiekanych nóżek, dodajcie drobno posiekaną bazylię. Doprawcie do smaku odrobiną balsamico, szczyptą soli i pieprzu, dokładnie wymieszajcie.
Przygotowane nadzienie rozłóżcie po równo do każdego kapelusza. Wstawcie do rozgrzanego piekarnika i pieczcie przez 15 minut.
Podawajcie od razu po wyciągnięciu z piekarnika, udekorowane bazylią. Smacznego!
Świetny wpis! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
_____________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Wygląda przepysznie, świetny przepis. A zdjęcia są po prostu cudowne. Możesz zdradzić jakiego sprzętu używasz, może jakieś inne wskazówki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Faszerowałam kiedyś pieczarki, ale nigdy takimi składnikami :)
OdpowiedzUsuń