Jak Wam mija długi weekend?
Lenicie się na kanapie, czy jednak aktywnie spędzacie te wolne chwile?
Ja wypoczywam na garnuszku mamy, co oznacza, że gdybym choć trochę nie pobiegała, to spokojnie mogłabym się doturlać do Warszawy. Wystarczyłoby mnie tylko pchnąć w odpowiednim kierunku.
W moim rodzinnym domu miłość i troskę wyraża się poprzez jedzenie.
Gdy czujesz, że rozbiera Cię przeziębienie, to najlepszym lekiem będzie długo gotowany rosół.
Gdy łapie Cię listopadowa chandra kubek herbaty i kawałek dopiero co wyciągniętej szarlotki (z dużą ilością cynamonu) sprawi, że poczujesz się lepiej.
Gdy nie chce Ci się nic, to sięgasz po gorzką czekoladę, którą ktoś w zasięgu Twojej ręki zostawił.
A jak jest u Was?
Nie obraziłabym się też, gdyby ktoś w zasięgu mojej ręki zostawił taki deser, jak ten który Wam dziś pokazuję. Prosty pudding o delikatnie pomarańczowym posmaku, lekko kwaśne pomarańcze i chrupiący (jeszcze ciepły) karmelizowany słonecznik.
Pudding chia z pomarańczami i prażonym słonecznikiem
(na 2 porcje)
Składniki:
1 i 1/4 szklanki mleka
1 łyżka wiórków kokosowych
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżeczka wody z kwiatów pomarańczy
4 łyżki nasion chia
plus do dekoracji:
1 duża pomarańcza
1 łyżka nasion słonecznika
1 łyżeczka brązowego cukru
Przygotowanie:
Mleko podgrzejcie, dodajcie wiórki kokosowe i cukier, mieszajcie dopóki cukier się nie rozpuści. Na koniec dolejcie wodę z kwiatów pomarańczy, dokładnie wymieszajcie. Odstawcie na bok do ostygnięcia.
Do ostudzonego mleka dodajcie nasiona chia, dokładnie wymieszajcie. Rozłóżcie do szklaneczek, przykryjcie folią spożywczą i odstawcie na noc do lodówki.
Następnego dnia zetrzyjcie skórkę z całej pomarańczy (najlepiej zesterem). Połowę drobno posiekajcie, resztę odłóżcie do dekoracji. Obierzcie pomarańczę i wyfiletujcie nad miską przy pomocy ostrego noża. Plasterki przekrójcie na pół. Zachowajcie sok z pomarańczy, jaki powstał podczas filetowania.
Na suchej patelni patelni uprażcie nasiona słonecznika. Dodajcie cukier, posiekaną skórkę pomarańczową i zachowany sok, smażcie aż płyn odparuje i cukier się skarmelizuje.
Przed samym podaniem wyciągnijcie szklaneczki z puddingiem z lodówki. Na wierzchu ułóżcie plasterki pomarańczy. Posypcie skarmelizowanymi nasionami słonecznika i udekorujcie skórką pomarańczową. Smacznego!
ja spędzam długi weekend kulinarnie- wykorzystuję czas na gotowanie smakołyków! a taki deser z chia chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńWow, jak cudownie wygląda! :) Nie mam doświadczenia z puddingiem chia, ale takie przepisy sprawiają, że mam ochotę natychmiast to zmienić.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie wygląda! Bardzo oryginalny deser. Nigdy chia nie jadlam.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)