I nastał ten czas. Czas ciepłych płaszczy, czapek, szali i rękawiczek. Choć staram się jak mogę ochronić przed zimnem, to nie zawsze mi się udaje i wracam do domu przemarznięta do szpiku kości. Najczęściej dzieje się tak wtedy, gdy spaceruję w drodze do domu z aparatem i gubię się w bocznych uliczkach. Lubię po powrocie ogrzać się ciepła zupą.
Warto mieć
wtedy w lodówce duży garnek rozgrzewającej zupy. Jesienią najczęściej
korzystam z dyni, ale inne warzywa jak ziemniaki i seler też znajdą dla
siebie miejsce. Dziś mam dla Was propozycję zupy dyniowej z dodatkiem pieczarek i podbijającego jej smaku cynamonu.
Jesienna zupa dyniowa z pieczarkami
przepis własny
(na 8 porcji)
Składniki:
1 dynia (ok. 2kg)1 duża cebula
6 dużych pieczarek
3 łyżki masła
1/4 łyżeczki cynamonu
1 płaska łyżeczka mielonej ostrej papryki
1,5l bulionu warzywnego
sól i pieprz do smaku
dodatkowo:
4 kromki białego pieczywa
1 łyżka oliwy
Przygotowanie:
Dynię kroimy na ćwiartki, wydrążamy miąższ z pestkami i go wyrzucamy. Dynię obieramy ze skóry i kroimy na kawałki wielkości dużego kęsa. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Pieczarki myjemy, osuszamy i kroimy w plasterki (razem z nóżkami).
W dużym garnku rozgrzewamy masło. Dodajemy cebulę i smażymy, aż się zeszkli. Dodajemy cynamon i ostrą paprykę, dokładnie mieszamy. Następnie dorzucamy pokrojone: dynię i pieczarki, dokładnie mieszamy. Dusimy pod przykryciem przez 10-15 minut na małym ogniu, co jakiś czas mieszamy, by dynia się nie przypaliła. Gdy będzie już miękka, to dolewamy bulion warzywny i gotujemy, aż dynia się rozpadnie. Zdejmujemy z ognia, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Dokładnie miksujemy.
Z chleba odkrawamy skórkę. Kroimy w kostkę. Wrzucamy do miski, skrapiamy oliwą i dokładnie mieszamy. Wrzucamy na patelnię i smażymy, aż do zrumienienia.
Zupę podajemy gorącą z grzankami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.