Gdy obudziłam się wczoraj rano i zobaczyłam mgłę za oknem. Wystrzeliłam z łóżka jak proca. "To będzie dobry poranek na spacer z aparatem" - pomyślałam. I faktycznie zwyczajna droga do pracy nabrała zupełnie innego wymiaru. Spacerując czułam się tak, jakbym cofnęła się w czasie. A przecież to tylko mgła...
Uwielbiam zdjęcia czarno -białe. Dla mnie są najpiekniejsze :)
OdpowiedzUsuńKamila, dziękuję :) Dla mnie też mają w sobie coś magicznego.
Usuń