Witajcie w Nowym Roku! 2015 minął nim zaczęłam się z nim zaprzyjaźnić. Nawet nie zdążyliśmy dłużej pogadać, a już strzelały korki od szampanów dające znać wszystkim naokoło, że pora na nowe. Nowe 365 dni. 365 czystych kartek, które mogę zapisać jak tylko chcę. W tym roku stawiam na siebie. W tym roku to moje potrzeby będą najważniejsze. Bo to JA gram w swoim życiu główną rolę... Łatwo o tym zapominam. To moje jedyne postanowienie noworoczne, choć staram się takowych nie robić, to w tym czuję mocną potrzebę ku temu.
Na ten moment ogarniam jeszcze zdjęcia z wyjazdu, ale spodziewajcie się kolejnych wpisów z serii street photo. Nowy Jork jest wręcz stworzony do tego typu fotografii. Choć w pewnym momencie miałam tego miasta serdecznie dość, to teraz po powrocie aż mnie ciągnie z powrotem... Wyjeżdżając nie powiedziałam żegnaj, a do zobaczenia!
Czekam na wszystkie fotografie !:)
OdpowiedzUsuńDzień dobry, pierwszy raz zajrzałam tutaj i trafiłam na ten post. Ja też nigdy nie robię listy postanowień na każdy nowy rok, ale w tym razem jest trochę inaczej. W tym roku stawiam na siebie i to też jest moje jedyne postanowienie :) Jeszcze nie zdążyłam zapoznać się z blogiem, ale zrobię to i będę zaglądać z przyjemnością. Póki co podziwiam zdjęcia z NY i zazdroszczę :) Pozdrawiam Kasia :)
OdpowiedzUsuń