Lato w mieście. Niesamowite jak mieszkanie przez kilka godzin może się nagrzać. Nauczeni doświadczeniem zamykamy okna przed wyjściem do pracy. Raz zostały zostawione otwarte dwa... Po powrocie z pracy zamiast przywitać mnie powiew delikatnie chłodniejszego powietrza powitał mnie strzał z równie ciepłego co na zewnątrz. Wtedy przydałby mi się taki sorbet, który Wam dziś prezentuję.
Wczoraj wymyśliłam, że jak dziś rano po śniadaniu wciągnę taki jeden to dzień zacznie się przyjemniej. Jednak poranne pakowanie na wesele sprawiło, że o nich zapomniałam. Nie wiem z czego to wynika, ale zawsze na takie imprezy pakujemy się w ostatniej chwili. Kiedyś w bardziej zorganizowanej rzeczywistości miałam przygotowane listy rzeczy do zabrania w kilku kombinacjach. Po każdym wyjeździe lista była aktualizowana o rzeczy, których mi brakowało. Od tamtej pory minęła dekada i po tej organizacji pozostało tylko wspomnienie.Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Po powrocie z wesela z pewnością przyda nam się odrobina ochłody i wtedy sorbety będą jak znalazł.
Do przygotowania sorbetów przygotowania użyłam soku ananasowego, ale spokojnie możecie użyć każdego jaki macie pod ręką. Z owocami też można kombinować do woli i tworzyć własne połączenia.
Sorbet ananasowy z malinami i jagodami
przepis własny
(na 4 porcje)
Składniki:
90g malin
4 czubate łyżki jagód
400ml soku ananasowego
Przygotowanie:
Szklanki (lub szklaneczki) wykładamy folią spożywczą, by po zamarznięciu łatwiej można było wyjąć sorbety. Na dno każdej układamy większość malin oraz połowę jagód, zalewamy połową soku ananasowego. Wstawiamy do zamrażalnika na 1 godzinę.
W tym czasie do pozostałego soku dodajemy resztę owoców, zostawiamy tak na czas pierwszego mrożenia.
Po godzinie wyciągamy zmrożony sorbet, dolewamy pozostały sok z owocami i ponownie mrozimy. By mieć pewność, że sorbet całkowicie się zmroził warto go zostawić w zamrażalniku na co najmniej 4 godziny (lub całą noc jeśli przygotowujemy go wieczorem).
Wyciągamy z zamrażalnika dopiero przed samym podaniem. Wyjmujemy trzymając za folię spożywczą, jeśli nie chce wyjść to ogrzewamy przez chwilę dłońmi. Usuwamy folię i delikatnie przekładamy na talerz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.