Bardzo lubię porzeczki... Nie ważne jaki mają kolor. Czerwone, białe, czarne... Uwielbiam je zajadać, najlepiej takie świeżo zerwane z krzaka. Tym razem z wyjazdu do rodziców przywiozłam mały pojemnik czarnych porzeczek.
Już od jakiegoś czasu pod magnesem na lodówce czekał przepis. Czekał na ponowne podejście. Nie wiem, co zrobiłam źle poprzednim razem (wróć, co zrobiłyśmy), ale nie wyszedł. Warstwa owocowa (wtedy wiśniowa) nie chciała się zsiąść. Tym razem na spokojnie - i bez wina ;) - zabrałam się do niego po raz drugi. I wyszedł wspaniały. Dwie osoby (lub jedną wygłodniałą) moja miniaturowa wersja z pewnością zaspokoi.
Idealny na letnie leniwe popołudnie, takie jak dziś. Kremowy, mocno porzeczkowy, niebo w gębie. I do tego ten obłędny kolor!
MINI SERNIK NA ZIMNO Z CZARNĄ PORZECZKĄ
przepis od Doroty, ale z moimi modyfikacjami
(na 1 mini sernik; tortownica o średnicy 10cm)
Składniki:
na spód:
40g herbatników maślanych
15g masła
na masę serową:
175g twarogu (użyłam trzykrotnie zmielonego)
1 łyżeczka soku z cytryny
2 łyżki śmietany kremówki
60g drobnego cukru
1 płaska łyżka żelatyny
2 łyżki gorącej wody
70g czarnych porzeczek
plus do dekoracji:
3 łyżki śmietany kremówki
garść czarnych porzeczek
Przygotowanie:
Herbatniki drobno zmielić w mikserze, a masło rozpuścić. W misce wymieszać herbatniki z masłem. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Masą ciasteczkową wyłożyć dno tortownicy, dokładnie wyrównać. Włożyć do lodówki.
Twaróg zmiksować z cukrem, kremówką i sokiem z cytryny. Żelatynę rozpuścić w ciepłej wodzie, dodać do masy twarogowej (odłożyć jedną łyżeczkę). Ponownie zmiksować. Na masę ciasteczkową wyłożyć 3 czubate łyżki masy twarogowej i wstawić do lodówki na 30 minut.
Do pozostałej masy twarogowej dodać zmiksowane porzeczki (wcześniej należy usunąć szypułki, umyć i osuszyć owoce) i odłożoną łyżeczkę rozpuszczonej żelatyny, dokładnie wymieszać. Po pół godzinie wylać masę porzeczkową (ze względu na małe rozmiary tortownicy [ma 4,5cm wysokości] wylałam masę do samych brzegów). Schłodzić w lodówce przez conajmniej 3godziny (najlepiej na całą noc).
Śmietanę kremówkę ubić na sztywno. Wyłożyć ją na schłodzony sernik i udekorować świeżymi porzeczkami. Smacznego!
Piękne kolory! Jak zwykle mój język uderzył o klawiaturę i domaga się porcji..
OdpowiedzUsuńO jacie..ale piękny:) Fantastyczny kolor,mmm..:)
OdpowiedzUsuńmarzy mi sie ten serniczek, ale u mnie nie ma czarnych porzeczek :-(( piekny!
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam czegoś tak pięknego! A jakie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńobłęd :)
OdpowiedzUsuńjak z bajki!
OdpowiedzUsuńniczym chmurka ze snów.
wspaniały ;]
Piękne! Po prostu dzieło sztuki kulinarnej! :)
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak pięknie,że aż żal byłoby je zjeść:)
OdpowiedzUsuńpiękności :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale! Mniam,mniam:))
OdpowiedzUsuńJest po prostu...ŚLICZNY. Z tymi wszystkimi warstwami, porzeczkowymi kuleczkami na wierzchu, i tą fakturką po boku...wspaniałości serwujesz tym letnim wieczorem!
OdpowiedzUsuńAleż wspaniały... I te kolory...
OdpowiedzUsuńBajeczne ! <3
OdpowiedzUsuńOooo! Ratunku!!! Cudowny!!! Jak mam zasnąć?! Uwielbiam sernik porzeczkowy, a Twój jest po prostu idealny!!!!
OdpowiedzUsuńWołam Mamę, jak jej TEN sernik pokażę to już zagości u Ciebie na stałe (ma ze 3 ulubione blogi i tylko na nie wchodzi). ;)
OdpowiedzUsuńPiekny sernik, piekne zdjecia. Nie jestem pewna, czy jeden taki by mi wystarczyl... ;)
OdpowiedzUsuńpiękny!!! ja chyba od dwóch lat sie do niego przymierzam:)))
OdpowiedzUsuńPrzecudowny! Chciałoby się go smakować bez końca!
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! Serniki na zimno o dziwo nawet lubię.
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńI jakie zdjęcia!
Naprawdę nabrałam apetytu na słodkości... :)
fantastyczny! ten sernik jest taki pyszny :)
OdpowiedzUsuńWow. Idealny
OdpowiedzUsuńMagda, :) Uśmiałam się z tego uderzania o klawiaturę :D Sernik nawet smakuje lepiej niż wygląda!
OdpowiedzUsuńMar, dziękuję :) Kolor to duża zasługa samych porzeczek :D
Cudawianki, dziękuję :) Nie wyobrażam sobie braku dostępu do czarnych porzeczek. Ale może chociaż suszone są?
Burczymiwbrzuchu, dziękuję :)))
Kulinarne-smaki, szkoda że zdjęcia nie oddają smaku ani zapachu :(
Karmel-itko, dziękuję :) chmurką delikatną jest (wróć, był) istotnie :)
Doktorze, dziękuję :) Zwłaszcza za to dzieło sztuki kulinarnej :D
Chantel, dziękuję :)
Nemi, dziękuję :) Żal jest tylko na początku, a potem ten smak... Nie da się tego opisać, mocno porzeczkowy, delikatny, kremowy. Prawdziwe niebo w gębie.
Elżuniu, dziękuję :)
Majanko, dziękuję :) Może kawałek?
Arvén, dziękuję :) Faktura wyszła całkiem przypadkowo, ale tak mnie zauroczyła, że nie chciałam jej wyrównywać :)
Moniko, dziękuję :) Ach ta czarna porzeczka!
Papaya, dziękuję :)
Aniu, mam nadzieję, że udało się zasnąć :) Dziękuję :)
Maniu, będzie mi niezwykle miło :) A sernik jest pyszny! Mam nadzieję, że mamie posmakuje :)
Maggie, dziękuję :) Jeśli jesteś mocno wygłodniała, to polecam zrobić dwa!
Izaa, dziękuję :) Zrób koniecznie, bo jest warty każdego kęsa!
Asiu, dziękuję :) Niestety za szybko się kończy!
Lashqueen, dziękuję :) To jeśli tylko masz dostęp do czarnych porzeczek, zrób go koniecznie!
Nat., dziękuję :) Apetytu to się nabiera dopiero jak się zaczyna go jeść... a potem tylko żal, że tak szybko się skończył.
DaisyDukes, dziękuję :) Pyszny, jak żaden inny, który do tej pory jadłam!
Kabamaiga, dziękuję :)
Miłego dnia!
przepiękne zdjęcia, cudny serniczek. aż mam ochotę Ci go podkraść :)
OdpowiedzUsuńrobiłam ostatnio sernik z czarną porzeczką, olśnił nas smakiem ....więc wyobrażam sobie jak wybornie musi smakować Twój ....a dodatkowo ma tak piękne warstwy:)
OdpowiedzUsuńAbsolutnie zachwycający:)
OdpowiedzUsuńKini^^, dziękuję :) Częstuj się! Niestety już tylko wirtualnie, bo po serniku zostało już tylko wspomnienie!
OdpowiedzUsuńJolu, zgadzam się, smak ma iście boski! Dziękuję :)
Wiosenko, dziękuję :)
Miłego dnia!
Śliczny, po prostu przeuroczy. I ta chmurka śmietany na wierzchu - ja bym go nie zjadła, ja bym się na niego tylko gapiła :D
OdpowiedzUsuńrobiłam ten sernik dwa razy i gdyby nie to, ze w tym roku porzeczki nam zmarzły byłby znów..., chociaż może poczekam jak będą mrożone ... Jest piękny i pyszny!
OdpowiedzUsuńCudowny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Usagi, dziękuję :) Ta śmietanowa chmurka też mi się podoba. Ech, gapić się nie da... w pewnym momencie dochodzi do Ciebie zapach i... już się wyciąga ręce! Bach, już jesz pierwszy kawałek :D
OdpowiedzUsuńEwelajna, pyszny jest to fakt! I do tego taki ładny.
Dagmaro, dziękuję :)
Miłego dnia!