W Nowy Rok weszłam bez postanowień... jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żebym ich dotrzymała ;) Nie zrobiłam też żadnej listy życzeń do 2013. Daję "młodemu" szansę się wykazać, z niecierpliwością czekam na to, czym mnie zaskoczy.
Dzisiaj mam Wam do zaproponowania prosty, jednogarnkowy obiad z kurczakiem w roli głównej. Gdy tylko otworzycie drzwi piekarnika dotrze do Was zapach cytrusów... Uwielbiam pieczone cytryny, próbowaliście ich kiedyś?
Kurczak pieczony z cytryną, ziemniakami i zielonymi oliwkami
przepis pochodzi z książki B.Granger'a "Nakarm mnie" s. 94
(na 2 porcje)
Składniki:
500g ziemniaków (u mnie obranych)
1 mała czerwona cebula
70g zielonych oliwek z pestką (około 10 sztuk)
1 mała cytryna (wcześniej sparzona wrzątkiem)
50g boczku
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
2 łyżeczki octu balsamicznego
100ml bulionu z kurczaka
1kg pałek z kurczaka (ok. 5-6 sztuk)
2 łyżki oleju słonecznikowego
sól
pieprz
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzejcie do 175 stopni (górna i dolna grzałka).
Ziemniaki pokrójcie na mniejsze kawałki (wielkości kęsa) i włóżcie je do naczynia żaroodpornego, w którym potem potrawa będzie się piec. Cebulę pokrójcie w ósemki, ułóżcie je na ziemniakach. Cytrynę pokrójcie na plastry. Dodajcie do ziemniaków razem z oliwkami, liściem laurowym i pokrojonym w grubszą kostkę boczkiem.
Wymieszajcie bulion z koncentratem pomidorowym i octem balsamicznym. Przygotowaną masę wylejcie na ziemniaki.
Pieczcie w rozgrzanym piekarniku przez 50-60 minut, do momentu aż kurczak się zrumieni. Po tym czasie wyciągnijcie mięso na talerz (żeby nie ostygł przykryjcie go folią aluminiową). Zwiększcie temperaturę piekarnika do 200 stopni (termoobieg) i pieczcie jeszcze przez 10 minut, aż ziemniaki nabiorą koloru. Dwie minuty przed końcem pieczenia dodajcie kurczaka, by skórka stała się chrupiąca.
Podawajcie gorące. Smacznego!
Uwielbiam takie cuda w jednym naczyniu :) piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie:) Dobrego 2013;)
OdpowiedzUsuńNemi, Tobie również wspaniałego 2013 roku!
Usuńaj...! taka godzina a sobie smaku narobiłam na to danie :D nie pozostanie mi nic innego jak w najbliższym czasie zrobić to danie :)
OdpowiedzUsuńAnna, zrób koniecznie! :)
UsuńPolecam też kurczaka z cytrynami i czosnkiem:) Ten wygląda bosko!
OdpowiedzUsuńAciri, ło matko, co za połączenie! Koniecznie muszę wypróbować! :)
UsuńJa nigdy nie robię postanowień.:)
OdpowiedzUsuńA Twój kurczaczek jest ekstra, podoba mi się takie połączenie.
Uściski:*
Majanko, ja robiłam, ale jaki jest sens, jeśli ich się potem nie realizuje? Teraz wyszłam z założenia, co będzie to będzie :)
UsuńPrzytulam Cię dziś mocno! Trzymaj się dzielnie. Czas leczy rany, a za jakiś czas będziesz cieszyć się wspomnieniami, które przywracają uśmiech na twarz, mimo, że osób których dotyczą nie ma już z nami...
Pozdrawiam ciepło! :*
Ja też tym razem zupełnie odpuściłem wszelkie postanowienia, bo nie tylko ich nie dotrzymywałem, ale jeszcze popadałem w frustrację z tego powodu ;-) Kurczak bardzo fajny, przygotowuję podobnego, ale nie dodawałem nigdy koncentratu pomidorowego. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKuba, a frustracja nie jest wskazana w Nowym Roku :)
Usuńa ja wzięłam dzisiaj udka.. następnym razem skuszę się na Twoją wersję:)wygląda rewelacyjnie, a moi domownicy uwielbiają kurczaka w każdej postaci. ostatnio robiłam w miodzie, było rewelacyjne!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Monika ka., udka też by się nadały, tylko trzeba by było je podzielić na mniejsze kawałki :) Kurczak w miodzie to też jeden z moich ulubionych sposobów na niego, zwłaszcza skrzydełka :)
Usuńja zazwyczaj nie robie postanowiec, a na ten rok zrobilam ;) ciekawe czy sie uda?
OdpowiedzUsuńprzepis "podwedzam" - sama miesa nie jem, ale dla chlopaka w sam raz :))
www.chilli-choco-latte.blogspot.com
Ka sia, to trzymam kciuki za Twoje postanowienia noworoczne! :)
UsuńChłopakom spodoba się (i posmakuje) na pewno!
pozdrawiam ciepło! :)
Robiłem wczoraj, pyszne :)
OdpowiedzUsuń