Lubię różnego rodzaju pasty do chleba. W moim rodzinnym domu żadna zima nie mogła się obyć bez pasty do chleba na bazie jajek. Na naszym stole królowały dwie - pasta jajeczna i pasta z wędzonej makreli. Gdy byłam mała w sklepach nie było tak dużego wyboru gotowych past jak teraz, więc kolacja z kanapek posmarowanych taką pastą fajnym urozmaiceniem. A jeśli podstawą była bułka połówkowa (zwana też dupką) to byłam najszczęśliwszym dzieckiem pod słońcem. Też mieliście tak, że wyszukiwaliście wśród kanapek te zrobione z górnych części, te bardziej puszyste?
W rodziców wersji pasta z makreli obowiązkowo z jajkami ugotowanymi na twardo, kiszonymi ogórkami i cebulą. Ja cebulę pomijam, bo jej dodatek jak dla mnie zbyt dominuje smak pasty.
Do tego przygotowanie takiej pasty jest bardzo proste. No może obieranie makreli może być nieco żmudne. Ja zawsze rozkładam makrelę na pół łapiąc za brzegi brzuszka i rozkładam jak książkę. Mięso samo rozdziela się na pół. Po jednej stronie jest szkielet, który bez problemu można wyciągnąć i wyrzucić. Potem widelcem lub łyżką zdejmuję mięso od skóry, w międzyczasie usuwam widoczne ości. Nie da się zauważyć i wyrzucić wszystkich ości, więc jeszcze w trakcie mieszania pasty (bez majonezu) wyłapuję mniejsze sztuki.
W rodziców wersji pasta z makreli obowiązkowo z jajkami ugotowanymi na twardo, kiszonymi ogórkami i cebulą. Ja cebulę pomijam, bo jej dodatek jak dla mnie zbyt dominuje smak pasty.
Do tego przygotowanie takiej pasty jest bardzo proste. No może obieranie makreli może być nieco żmudne. Ja zawsze rozkładam makrelę na pół łapiąc za brzegi brzuszka i rozkładam jak książkę. Mięso samo rozdziela się na pół. Po jednej stronie jest szkielet, który bez problemu można wyciągnąć i wyrzucić. Potem widelcem lub łyżką zdejmuję mięso od skóry, w międzyczasie usuwam widoczne ości. Nie da się zauważyć i wyrzucić wszystkich ości, więc jeszcze w trakcie mieszania pasty (bez majonezu) wyłapuję mniejsze sztuki.
Pasta z wędzonej makreli
przepis własny
Składniki:
4 jajka (średnie)
1 wędzona makrela (ok. 300 g)
4 ogórki kiszone (ok. 180 g)
2-3 łyżki majonezu
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
Jajka wkładamy do rondelka, wlewamy zimną wodę i gotujemy na małym ogniu
przez 12 minut. Po tym czasie zalewamy zimną wodą i zostawiamy na kilka minut
do ostudzenia. Dopiero schłodzone obieramy i siekamy w drobną kostkę.
Wrzucamy do miski.
przez 12 minut. Po tym czasie zalewamy zimną wodą i zostawiamy na kilka minut
do ostudzenia. Dopiero schłodzone obieramy i siekamy w drobną kostkę.
Wrzucamy do miski.
Makrelę obieramy ze skóry i oddzielamy mięso od ości. Przekładamy do posiekanych jajek.
Ogórki siekamy w drobną kostkę, dodajemy do pozostałych składników. Dodajemy majonez, dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem.
Wkładamy do lodówki na kilka godzin.
Pasta jest najlepsza jak trochę poleży i smaki się przegryzą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj!
Super, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią. Komentarze są moderowane, dlatego nie martw się, jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu.