Gdy myślę o Walentynkach i romantycznej kolacji, to od razu mam skojarzenie z jedzeniem rękami. Nie wiem skąd mi się to wzięło, ale tak mam. Jest w możliwości karmienia drugiej osoby coś niezwykle kuszącego i zmysłowego. Tym bardziej w przypadku serwowania krewetek, gdzie zanim dojdzie do konsumpcji należy wyssać sos i rozebrać krewetkę z pancerzyka. Nie kupujcie krewetek już obranych, bo zabierze Wam to co najmniej połowę przyjemności z ich jedzenia. Te dzisiejsze z dodatkiem sosu na bazie masła, wina, chili i czosnku sprawią, że będziecie chcieli ich jeszcze więcej. Klasyczne krewetki z patelni i z tym sosem są po prostu obłędne. W tym przypadku klasyka to gwarancja niesamowitego smaku.
czwartek, 14 lutego 2019
wtorek, 12 lutego 2019
Koreczki z szynką, mozzarellą i winogronami.
Absolutnie last minute koreczki Walentynkowe. Cukierkowo - różowe jak całe to Święto. Nie potrzeba przy tym gotować, a jedynie umyć winogrona i osączyć kulki mozzarelli. Uwierzcie mi prościej się nie da.
niedziela, 10 lutego 2019
Mini tarty kokosowe z pomarańczami.
Lubię zagniatać ciasto. Odpręża mnie to. Jeśli tylko jest to możliwe lubię sobie pobrudzić ręce podczas wyrabiania. Ciasto kruche mi na to pozwala i to właśnie ono jest podstawą mini tart z pomarańczami. Ciasto zostało wzbogacone o wiórki kokosowe i startą skórkę pomarańczową.
Tarty do tej pory wydawały mi się skomplikowane że względu na nadzienie. Kremy, które mogą się zważyć. Beza, która może przypominać cienki styropian. Tak, sporo może się nie udać. W tym dzisiejszym przepisie jednak takiego problemu nie ma. Nadzienie jest najmniej skomplikowane jak to tylko możliwe. Wystarczy pokroić plasterki pomarańczy, a po upieczeniu oprószyć je cukrem pudrem. Ja użyłam krwistych pomarańczy, ale sprawdzą się też zwykłe. Ważne, by dobrze je wyszorować, jeśli nie macie pewności czy nie były woskowane.
Tarty do tej pory wydawały mi się skomplikowane że względu na nadzienie. Kremy, które mogą się zważyć. Beza, która może przypominać cienki styropian. Tak, sporo może się nie udać. W tym dzisiejszym przepisie jednak takiego problemu nie ma. Nadzienie jest najmniej skomplikowane jak to tylko możliwe. Wystarczy pokroić plasterki pomarańczy, a po upieczeniu oprószyć je cukrem pudrem. Ja użyłam krwistych pomarańczy, ale sprawdzą się też zwykłe. Ważne, by dobrze je wyszorować, jeśli nie macie pewności czy nie były woskowane.
sobota, 9 lutego 2019
Chorizo w czerwonym winie.
Lubię tapas. Lubię się spotkać przy winie i dobrych przekaskach. Chorizo w czerwonym winie to połączenie ich obu. Z pewnością zachwyci gości na domówce, ale też rozpali zmysły drugiej połówki. Chilli też robi swoje, nie tylko dla amatorów pikantnych smaków.
Chorizo w czerwonym winie możecie jak ja nadziewać na wykałaczki lub wyjadać je prosto z miseczki karmiąc się nawzajem. Na zbliżające się Walentynki taka opcja jest niezwykle kusząca. A pozostałym winem można okrasić resztę wieczoru.
czwartek, 7 lutego 2019
Sałatka z pęczaku, pieczonych buraków i sera feta.
Pęczak to jedna z tych kasz (obok jaglanej), które poznałam bardzo późno. U nas w domu królowały palona kasza gryczana i kasza jęczmienna perłowa. Nie pamiętam kiedy po raz pierwszy się nią zetknęłam, ale spodobały mi się te grube ziarna. Od tamtej pory kilka razy w miesiącu gości na naszym stole. Najczęściej jako dodatek do zup, ale też warzywnych curry gdy skończy mi się soczewica, albo wyszła ciecierzyca w puszce.
Subskrybuj:
Posty (Atom)